Joj, to mamy problem! Czy nie odzywają się głosy w Inowrocławiu, że należy to dziedzictwo PRL-u zlikwidować? Pytanie ironiczne, ale wobec działań niektórych "wymazywaczy" tamtego okresu, wydaje się zasadne. Np., oto co niedawno znalazłem na Infofordon
http://www.infofordon.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1185&Itemid=85"Są w naszym mieście również takie ulice jak Armii Ludowej, I Armii WP, Generała Zygmunta Berlinga, ppłk. Iwana Tałdykina (Rosjanina, który dowodził 1. Pułkiem Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”), a także fizylierki Emilii Gierczak, poległej w Kołobrzegu w 1945 roku. Patronami nadal pozostają gierkowski minister Sylwester Kaliski, czołowy ekonomista PRL-u Oskar Lange, pisarz Leon Kruczkowski, działacz sportowy i partyjny Stanisław Lehmann.
Dziedzictwem PRL-u są także ulice „socrealistyczne” na osiedlach Kapuściska i Łęgnowo - Planu 6-letniego, Betoniarzy, Dekarzy, Fabryczna, Gwardzistów, Komuny Paryskiej, Monterów, Murarzy, Produkcyjna, Przodowników Pracy, Techników, Traktorzystów, Zakładowa i inne".
Trudno mi było uwierzyć, że ktoś to napisał serio.
Co prawda, tutaj to nie nazwa ulicy, niemniej lepiej utrwalić chociaż na zdjęciu. W końcu, to też historia.