Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Dzisiejsze zdjęcia kruszynieckich stawów, z których wypływa Flis.

Bobry?

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Na pewno bobry. A gdzie to dokładnie jest? Nie zauważyłem. Chyba koło Mińskiej - Kruszyńskiej - tam się nie zagłębiłem w zarośla.

To w miejscu dawnego rozlewiska przed młynem Petersona.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

To ciekawostka, bo po oczyszczeniu stawu z okazji budowy "nowomłyna" tamy bobrowej już nie ma. Rzeczkę wyczyszczono i uregulowano. Teren wokół koryta został osuszony.

Byłem tam parę dni temu i wydawało mi się że nadal jest rozlewisko

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Pomorska poinformowała o zwłokach wyłowionych 20 listopada z Kanału Bydgoskiego koło Biedronki przy Grunwaldzkiej:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /141129944
Chodzi o ten mniejszy kanał zwany Flisem
Przejeżdżałem tam, gdy stał tam samochód laboratorium kryminalistycznego i policjanci badali teren pod mostkiem.

Dzisiaj spotkałem znowu damę znad Flisa.
viewtopic.php?f=71&t=6147&p=41558&hilit=Fliska#p41558
To Agnieszka Fliska. Laska mrozoodporna. Miss Flisów. Żywi się wyłącznie pstrągami z Flisa. Fryzura trochę jej zmarniała.
Ale nie jest już sama.
Ten związek wydaje się jednak dość podejrzany...

Brakuje jeszcze zbliżenia tej trzeciej twarzy, postaci wychodzącej z 'ziemi'.
Kewin był sam w domu, w NY, to może teraz jest sam tam i szykuje niespodzianki dla ewentualnych intruzów.

Zdjęcia wykonane zostały w rejonie firmy produkującej ogrodzenia.
Wcześniejsze z tego miejsca były tu: viewtopic.php?f=101&t=6236&hilit=flis&start=20
Ten mostek z tamtych zdjęć z tabliczką z napisem „teren prywatny…” i wielki kawał terenu wraz z płynącym tędy Flisem zniknął za betonowym płotem dobudowanym do blaszanych płotów Druplastu.
Niedługo większa część Flisa w tym rejonie zniknie za płotami i pod betonem,
Jak to się ma do prawa wodnego?
Znalazłem takie zapisy:

Sprawę grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych reguluje :
USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. (Dz. U. Nr 115, poz. 1229)
Artykuł 27 ust.1 stwierdza wyraźnie :
Art. 27.
1. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy grodzenia terenów stref ochronnych ustanowionych na podstawie ustawy oraz obrębów hodowlanych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym.
Co to są powierzchniowe wody publiczne ? Mówi o tym Art. 10 ust.2 :
Rozdział 2
Prawo własności wód
Art. 10.
1. Wody stanowią własność Skarbu Państwa, innych osób prawnych albo osób fizycznych.
2. Wody stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego są wodami publicznymi.
3. Płynące wody publiczne nie podlegają obrotowi cywilnoprawnemu, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie.
Art. 34.
1. Każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych, morskich wód wewnętrznych wraz z wodami Zatoki Gdańskiej i z wód morza terytorialnego, jeżeli przepisy nie stanowią inaczej.
2. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb.
Art. 194. Kto:
1) zmienia stan wody na gruncie,
2) grodzi nieruchomości przyległe do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu,
(… dalej jest wiele takich punktów)
- podlega karze grzywny.

Czy Flis nie jest powierzchniową wodą publiczną? Z opisów w tej ustawie, co z wód może być niepubliczne, to raczej rowy i stawy.
Jeśli Flis jednak jest wodą publiczną, to może te płoty stawiają spadkobiercy osadników Canal Colonie A na podstawie przywilejów od władz pruskich? Albo spadkobiercy samego Ernsta Conrada Petersona, który, jak wiadomo z upodobaniem wykorzystywał Flis do napędzania swoich biznesów, dla których porzucił służbę publiczną.
Ciekawym byłoby sprawdzić status prawny Flisa.

czytam Twój post i tak przypomniało mi się pewne wydarzenie koło Białośliwia w Kocik Młynie.
Kajakarze uprawiający spływy zwałkowe wiosną bodaj 2012 lub 13 roku postanowili się zmierzyć z białośliwską rzeczką czyli Białośliwką . Oprócz problemów z wąską strugą okazało się że jeden z właścicieli działek w Kociku Młynie ujrzawszy kajakarzy zrobił im awanturę i kazał się wynosić. Oni nie byli gapami karmieni i krótko do gościa ustawa taka i taka itp. Ten się wściekł całkiem i chciał straszyć bronią, na co oni twardo wezwali policję. Ostatecznie żona tego gościa załagodziła sprawę i rozeszło się po kościach. Jak mówili owi zaprzyjaźnieni z nami (TWKP znaczy się i ze mną też przy okazji) kajakarze to są częste przypadki nielegalnego grodzenia płynących wód...Troszkę OT ale jak Hrab przytoczył te artykuły ustawy to się mi skojarzyło...Pozdrawiam serdecznie i wąskotorowo

Zajrzałem przez szpary w deskach, pod ten 'dziwny most'. Jest tam totalna rupieciarnia. Możliwe, że wieczorami i nocą, koczują tam jacyś bezdomni.

Nie jest tam tak źle. Rupieciarnia, ale rupiecie poukładane. Raczej miejsce jest zamknięte przez bezdomnymi.

Gdzie jest ten wiadukt?

Tu - w gąszczu drzew.

Idąc tam, można go nie zauważyć. Z jednej jego strony strony jest zielony, (latem), gąszcz rozmaitych krzewów i drzew, a z drugiej domostwo, wyglądajace na zapomniane.

Na terenie między tym domem i bocznicą, a młynem - apartamentowcem, żyją dzikie jelenie lub sarny.
W tym domu ktoś mieszka, bo idąca prowadzącą do niego drogą pani zwróciła mi kiedyś uwagę, że idę drogą, która donikąd mnie nie zaprowadzi i pytała po co tam idę.

^^^ I co jej odpowiedziałeś

Chyba za każdym razem gdy tam bywałem, uwagę przyciągała rura, z ciągle lejącą się wodą.
Wygląda na to, że Flis tam pracuje, może obracając w schowanym miejscu, turbinkę jakiejś małej prądnicy

Powiedziałem pani, że spaceruję sobie jako zainteresowany historią tego miejsca i zadałem pytania na temat historii młyna, stawu itp., ale pani nie potrafiła mi na nie odpowiedzieć.
Na zdjęciach ta ślepa droga do domu nad Flisem.
Ten płot jest fenomenalny. Powinien znaleźć się e w rejestrze UNESCO . Niektóre słupki z czasów Petersonów.
Ta rura wylewająca wodę też mnie intryguje.
Na ostatnim zdjęciu, (w którym niestety bezmyślnie pozwoliłem aparatowi ustawać ostrość na gałęzie) zaznaczyłem strzałkami źródło obok niej. To bardzo wydajne źródło. Myślę że tędy wycieka woda z kanału. Ale, czy rura też odprowadza wodę przesączającą się z kanału, czy to woda z Flisa, która coś napędza? Nie wiem.

Krajan wstawił tu niedawno ( w kwietniu 2014) zdjęcie bobrowej tamy na Flisie na środku dawnego stawu. viewtopic.php?f=101&t=6236&start=60#p46506

Ja myślałem, że jest ono sprzed czyszczenia koryta Flisa i stawu, bo niedawno robiłem swoje fotki i tamy nie było.
Poszedłem tam ostatnio i zostałem niesamowicie zaskoczony. Tama ze zdjęcia Krajana rozrosła się w wielką przegrodę rzeczki i stawu. Wszędzie zwalone przez bobry pnie. Niektóre drzewa nad brzegiem ludzie osłonili stalowymi siatkami.
Powstał piękny rezerwat w środku miasta pokazujący jak żyją i kształtują środowisko bobry.

Bobry musiały sprowadzić się tam krótko po moich zdjęciach z tej okolicy do wątku Flisa, które robiłem 21 kwietnia 2013 roku.
Pierwsze zdjęcie poniżej jest właśnie z tamtego dnia i pokazuje dokładnie miejsce, w którym jest teraz tama.
Następne są ze stycznia 2015.