 |
Gość |
 |
Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51 Posty: 1855
|
Ulicą Chodkiewicza do jej końca jeździła dwójka z Okola. A czwórka skręcała do szpitala. Tylko czwórka miała linię nocną na dworzec. Mieszkając niedaleko Mytla, jeśli miałem nocny pociąg, to musiałem iść na czwórkę do szpitala lub na przystanek koło kamienicy Cyganów na Chodkiewicza. Tory na Lelewela były pod koniec istnienia tej linii w marnym stanie. Strasznie bujało. Potem obie linie złączyły się w jedną trasę na Chodkiewicza i powstała dzisiejsza pętla zamiast trójkąta Cicha - Bartosza Głowackiego - Chodkiewicza. Na Jurasza tramwaj się nie odwracał, jak na końcu Chodkiewicza. Była mijanka i przekładanie wagonu ciągnącego. ostatnio w Fotozagadkach była pokazany istniejący kawałek szyn czwórki na tym odcinku.
|
|