Z tego co słyszałem, to obserwatorium jest nieczynne, bo oświata nie umie zebrać odpowiedniej liczby chętnych uczniów i opłacić opiekuna. Była piękna idea, pieniądze pewnie unijne, więc jakby niczyje i wyszło jak zawsze. Inna wersja jest taka, że brak chętnych to pretekst, że naprawdę to zakazano używania obiektu, bo niektórych przerażała wysokość. To po co to wybudowano w taki sposób? A jeśli coś nie tak, to można przebudować, zrobić wejście zasłonięte w formie typowych schodów. A jak to jest za trudne, to po prostu oddać to komuś, komu się przyda. Na przykład do jakiejś gminnej szkoły w Borach Tucholskich. Tam ludzie są jeszcze zaangażowani i bezinteresowni. Albo - powiem prowokacyjnie - oddać do Torunia. Swoją drogą, czy ktoś wie, czy tam trzeba wchodzić, czy to tylko drabinka techniczna, a podgląd z teleskopu jest na jakimś monitorze w sali pod spodem? Takie instalacje powinny być dostępne dla wszystkich uczniów o każdej porze. Pięknie pokrewne idee realizuje Centrum Nauki Kopernik. A tu droga zabawka, o której mogli jakiś czas sobie pogadać urzędnicy od oświaty. Ale cóż, rozmontowaliśmy szkolnictwo zawodowe, więc rakiety i tak nie zbudujemy. Zatem po co patrzeć w gwiazdy.
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 wrz 2013, 19:37 przez Hrab, łącznie zmieniany 1 raz
|