Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Cześć. Od dawna napotykałem w internecie informacje o Stowarzyszeniu BUNKIER, więc je sobie upatrzyłem. Postanowiłem się w końcu zarejestrować, bo ciekawią mnie zabytki, tajemnicze obiekty, historia Bydgoszczy i nie tylko - zwiedzam Polskę. Jak ostatnim razem dołączyłem do grupy pasjonatów (wypraw górskich), to grupa upadła.

Nie wiem na ile znana jest wam Rokada. To z grubsza dawna tajna wojskowa sieć łączności kablowej z czasów PRL, kolejne generacje były obsługiwane potem przez TP SA, nieczynna jest mniej więcej od czasu prywatyzacji TP SA, a od kilku lat porzucone obiekty tej sieci (stacje wzmacniakowe, węzłowe, centrale telefoniczne) wychodzą na jaw. Najbardziej znany jest pod Poznaniem. Wchodzi się przez dziurę w płocie, mokro tam do kostek, czuć stęchliznę, a farba odłazi ze ścian. Sieć obejmowała cały kraj, w okolicach Bydgoszczy też są takie obiekty. Dużo jest niewiadomych, ale według aktualnych informacji równolegle podobną sieć posiadały PKP. Z tego co zdążyłem się zorientować, jeden z obiektów sieci łączności PKP znajduje się w piwnicach budynku Dyrekcji Kolei Pruskiej przy Dworcowej. Cechy są dość charakterystyczne - stalowe okiennice w części dolnych okien od strony mostu tramwajowego, można też znaleźć typowe wyjście ewakuacyjne ze schronu, tzw. grzybek. I tutaj pytanie, czy ktoś ma więcej informacji na temat podziemi tego budynku? Może warto byłoby spróbować uzyskać informacje od zarządcy budynku, zweryfikować je i ewentualnie zwiedzić, jeśli coś interesującego tam pozostało?

Można spróbować. Trzeba by tylko zlokalizować kontakt do kogoś kompetentnego, który byłby władny wydać pozwolenie na ewentualne zwiedzanie.
O ile oczywiście jest co tam zwiedzać

Coś jest „na rzeczy”. W latach 70-80 kanalizacja kablowa PKP (podobno właśnie łączność) przebiegała w poprzek ulicy Kr. Jadwigi -na wprost ul. Rejtana. Nie była oznaczona na planach geodezyjnych, uzyskiwanych dla celów inwestycyjnych i stanowiła swoistą „niespodziankę” dla wykonawców robót w tym rejonie.

Jak PKP, to bardziej KATS, albo BASA.
W piwnicach tego budynku w latach 80-tych, był również magazyn broni LOKu.

"Ładna" Rokada jest w Szubinie

Zdjęcie okiennic zapożyczone:

Potwierdzam że to była "łączność" gdyż podczas budowy nowego dworca zostały uszkodzone kable które nie były na planach i tzw linie kolejowe straciły łączność.

Napisałem do sekretariatu CM "Nad Brdą" z pytaniem i prośbą o przekierowanie do kogoś decyzyjnego. Jeśli odpiszą, to dam znać.

Tutaj jest trzech właścicieli

W budynku znajdowała się centrala systemu KADS, typowo kolejowa, łącząca poszczególne węzły kolejowe.
Niestety niewiele po niej zostało, wkrótce więcej szczegółów i foty.

Centrala KADS znajduje się na parterze. Ta część budynku jest nie podpiwniczona.


Wyjścia ewakuacyjne nie były lokowane przy ścianach budynków.

Czym więc jest obiekt widoczny na zdjęciu? Albo to

Wyjścia ewakuacyjne nie miały drewnianych żaluzji ani daszków. Jest to czerpnia powietrza, prawdopodobnie dla systemu wentylacyjnego. Na Karłowicza to również czerpnia.
Wyjścia ewakuacyjne były kilka metrów od budynku, w odległości ok. 1/3 wysokości danego obiektu. Była to konstrukcja betonowa włącznie z daszkiem, połączona ze schronem korytarzem. Wyjście powinno mieć ślepą ścianę od strony budynku, choć to nie było regułą. Co do czerpni schronowych, to były usytuowane między parterem a pierwszym piętrem, zasłonięte stalową blachą. W art. o schronach na Muranowie strzelono babola, pisząc że wyjścia służyły jako czerpnia powietrza. „Wikiortopedia” to podchwyciła i teraz takie kwiatuszki krążą w sieci. Wyjścia ewakuacyjne nigdy nie służyły jako czerpnie powietrza. W skrajnych przypadkach, po zainstalowaniu kanału wentylacyjnego mogły był wykorzystane jako wyrzutnie zużytego powietrza.

Wyjścia są dość blisko, gdyż budynki mają tylko trzy kondygnacje.
Na ostatnim zdjęciu widać czerpnie powietrza.

Czerpnia na Karła, może wprowadzać w błąd, jest cała betonowa. To tak samo jak wywietrzak wentylacji grawitacyjnej nad tunelem węzła CO.