Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Zapraszam na moją stronę o schronach w Gołańczy, prowadzimy tam prace podobne do Waszych na polskich schronach.

Zapraszam do współpracy, adresu na razie nie mogę wprowadzić, proszę w Google wpisać Gołańcz bunkry

Witamy na Naszym forum.

Podaję adres do strony o schronach w Gołńczy:

http://mesiu19.republika.pl/golancz/index.htm

do Gołańczy (Dobieszewko) wybieramy się 26-27 lutego na poszukiwania schronu drewniano-ziemnego

Życzę powodzenia w badaniach terenowych. Mam nadzieję, że w przypadku prowadzenia prac ziemnych macie pozwolenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków?

_________________
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć

Polskich żelbetowych schronów bojowych nie można w żadnym wypadku dowolnie odkopywać! Jakie tragiczne przynosi to konsekwencje łatwo zobaczyć na Przedmościu Bydgoskim, gdzie część obiektów została w ten sposób odsłonięta. Całkowicie zniszczono tu pierwotny układ stratygraficzny, uniemożliwiając już na zawsze odtworzenie stanu z 1939 roku. Podobnie rzecz wygląda na pozycji ,,Rytel”, gdzie kilka schronów zostało już ,,odkopanych”. Ba, planowane jest nawet ich pomalowanie w ,,barwy ochronne”! Wygląda to tragicznie i w żaden sposób nie ma związku z sytuacją z 1939 roku. Metodyka prac przy schronach jest oczywista: najpierw badania archeologiczne, które określą sposób budowy obiektu, pierwotny i wtórny poziom terenu, obecność narzutu kamiennego, obecność rowu dobiegowego, sposób jego odziewania oraz zabezpieczenie wejścia, choćby za pomocą drewnianej tarczy. Dopiero wtedy należy podjąć prace nad odtworzeniem stanu z 1939 roku.
W przypadku Przedmościa i pozycji Rytel zostały podjęte działania prawne, które uniemożliwią dalszą dewastację obiektów. Szanujmy to, co pozostało po Żołnierzach Września.

_________________
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć

schrony (a właściwie fundament i schron drewniano-ziemny) nie jest wpisany w rejestr zabytków, mało kto wie gdzie one w ogóle się znajdują, a co do samych prac - mamy odkopane wnętrza, natomiast czekamy na wskazówki konserwatora zabytków - nikt nie mówi od rekonstrukcji - o takowej tu nie ma mowy - nie ma wskazówek w wpisie do rejestru zabytków jak otoczenie wyglądało a do tego schrony te nie zostały do końca ukończone - brak istotnych elementów.

Dodatkowe zapytanie skąd taka metodyka prac w przypadku czegoś co nie jest w rejestrze ? na samo odnalezienie ?

Gdyby tak było jak Pan Robert Grochowski pisze to konserwator nie zgodziłby się na prowadzone przy każdym praktycznie schronie (a przynajmniej 70 %) pracach rolnych gdzie schrony wyglądają jak wyspy. A ziemia jest non stop przesuwana pługiem.

Przedstawiona metodyka pracy przy schronach jest moim zdaniem optymalna, została zresztą z dobrym skutkiem przetestowana na Przedmościu Bydgoskim. Dokładnie w ten sam sposób bada się inne zabytkowe obiekty architektoniczne, jak grody czy zamki.
To prawda, że schrony nie są jeszcze wpisane do rejestru zabytków, czy też choćby ewidencji zabytków - mam nadzieję, że jest to tylko kwestia czasu. W związku z powyższym nie są one objęte ochroną konserwatorską i nie obowiązuje tu procedura badań archeologicznych. Schrony można więc w majestacie prawa zasypywać, odkopywać, niszczyć czy przerabiać.
Jestem jak najbardziej za badaniami przy schronach. Problem w tym, by prowadzić je umiejętnie i nie niszczyć substancji zabytkowej, tak jak to zrobiono na części Przedmościa czy pozycji ,,Rytel”

_________________
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć

Nikt nie mówi o niszczeniu - najpierw to trzeba je zlokalizować. Nie zamierzamy je odkopywać a jedynie znaleźć fundament i schron drewniano-ziemny (dolna posadzka podobno tylko została), co do innych schronów usunęliśmy tylko warstwę ziemną w schronie, nie kształtując terenu na zewnątrz. Po tak intensywnej orce nawet nie za bardzo można się za to zabrać. Przy dwóch schronach jest problem bo na ich terenie było wysypisko - jest ponad 70 cm śmieci

To zmienia postać rzeczy. Myślałem, że zamierzacie odkopywać schrony, tak jak czynią to niektóre grupy. Zwracam honor. W pełni doceniam wasz zapał, zaangażowanie i dotychczasowe dokonania. Wkrótce na forum pojawi się materiał na temat naszych badań w Dobieszewku w 2003 roku. Mam kilka relacji żołnierzy 10 pp z CAW. Mogą Wam się przydać. Pozdrawiam i życzę owocnych prac

_________________
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć

co do dobieszewka to dysponuje tylko opracowaniem (o właśnie Twoim) !!!
Kilka relacji też zebrałem z kilku książek (m. in. Wysockiego), ale ogólnie słabo mi idzie jeśli chodzi o 10 pp. Mniejszy problem jest z 37 pp, który stacjonował od strony Wągrowca.
10 pp to jednak główny twórca fortyfikacji gołanieckich.

Co do samej istoty prac to jestem bardzo ostrożny - bywałem na wielu tego typu schronach i także tych odnawialnych (w cudzysłowiu), widziałem różne cuda - malowanie wewnątrz na biało, schronu na biało, schronu w ciapki, schronu na żółto, itd.

W żadnym wypadku sytuacja nie powtórzy się w Gołańczy.
Współpracujemy z gminą, z kilkoma stowarzyszeniami w tym regionie.

Chciałbym posiadać w miarę szeroką wiedzę o tym odcinku jak i wiedzę z zakresu samych fortyfikacji (z tą drugą stroną nie jest źle)

Dla mnie najlepiej położony schron w Gołańczy



Wykonano :
- usunięcie ziemi z wnętrza i przelotni
- obniżenie terenu przed strzelnicą do 50 cm poniżej strzelnicy
- przycinka roślinności (samosiejek i traw) wokół schronu
- wykonanie typowego maskowania schronu





Przy tym właśnie schronie znajduje się byłe wysypisko - po odkopaniu 40 cm pod strzelnicą nadal spotyka się śmieci więc nie naruszono pierwotnej warstwy ziemi.

W przelotni dokopano się do posadzki.

Grabienie terenu wokół cały czas spotyka się z napotykaniem śmieci (głównie z lat 80 sądząc po butelkach i dacie przydatności.

Nie próbowałem rekonstruować narzutu - myślę że w tym przypadku nie został w ogóle wykonany.

Wiedza zaczerpnięta od osoby która dostarczała posiłki żołnierzom przy tym schronie.

http://www.youtube.com/watch?v=w_b9ZDdO ... re=related

oczyszczeni schronów :smt074

ale ze co? zle zrobione czy jak?

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

W imieniu Bartosza Szymczaka (głównego inicjatora wystawy w Szubinie) i własnych serdecznie zapraszam wszystkich miłośników fortyfikacji a przede wszystkim miłośników fortyfikacji polowej polskiej na wystawę ,,Polskie fortyfikacje polowe Armii „Poznań” i Armii „Pomorze” z 1939 r.", która zostanie uroczyście otwarta 10 marca 2009 roku o godz. 17 w Muzeum Ziemi Szubińskiej (Szkolna 2). Potrwa przez około 2 miesiące.

http://mesiu19.republika.pl/szubin.htm

ktoś jedzie na wystawę?

Wystawa w Szubinie jest do końca kwietnia, zapraszam



kilka fotorelacji :
http://mesiu19.republika.pl/szubinwystawa.htm

oraz

http://www.muzeum.szubin.net/index.php? ... ria&d2=75#