Cudem uratowany od przetopienia .
Nie jest zbyt leciwy, bo ma ok. .....70 lat i niemal od urodzenia jest związany z naszym miastem.
Tu "bił" i ...kiedyś lśnił !
...a komu on już nie " bił "
Chciałem napisać ,że to trudna dość zagadka ale na tym forum , nic nie jest trudne
Skoro wypatrzono prawdopodobnie jedyną już w mieście ( w dodatku zamalowaną ) tabliczkę z orzełkiem na ul. Pomorskiej
Dla ułatwienia dodam, że nigdy się "nie przepracowywał "
Bił tylko w ciepłych porach roku, rzadko i krótko !
Obecnie w prywatnych zbiorach .
