Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Podziwiam Twoją gościnność. Dla mnie swego czasu owi goście byli sporym problemem, szczególnie ze względu na swoje poranne zwyczaje i bałaganiarstwo. Skończyło się na założeniu siatki na balkonie. kiedyś w radiu usłyszałem wypowiedź jakiegoś ornitologa, że takie zwykłe gołębie można by nazwać menelstwem wśród ptaków i... w sumie mogę się z tym zgodzić.

Poniżej chyba kwiczoł, też z Błonia.

Jakiś czas temu ustrzelone nad Kanałem:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/qd/r ... nxVp2X.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/qd/r ... natVnX.jpg


A to poza miastem, jaszczurka zwinka o ile się nie mylę

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/qd/r ... FxSyfX.jpg

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Bezkrwawe łowy

Ktoś wie co to za potwór?

^^^ To oleica. Niezbyt 'estetyczny' chrząszcz.

Kolejni mieszkańcy Błonia - dzięcioły.

Bojowo nastawiony drób z okolic Łabiszyna



Czarne owce z Gruczna

Alpaki z Lisewa Kościelnego.

Ciekawe czy one też wierzą w bociany?

One wierzą w kapustę

Kaczuchy na Kanale Bydgoskim



Kot śluzowy



Brzydkie kaczątka

Wczoraj przyszły na świat 3 słodkie koty. Mama Sonia czuje się znakomicie
Jeśli ktoś z Was jest chętny do adopcji, za 3 miesiące może przygarnąć jednego z szkrabów

Od jakiegoś czasu obserwuję gołębie i ich głupie zachowanie Otóż mają otwór w którym przesiadują, tyle że odchody wydalają pod siebie. Tak to wyglądało rok temu:



Teraz wygląda tak:



Co prawda przyrost nie jest imponujący, ale te dwie górki zrobiły się z jednej która była pomiędzy nimi Teraz przyrost przyspieszył.

A tutaj mój łowca który tylko czeka aż któryś z gołębi przyleci do mnie na parapet

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

No to jeszcze dwa kotecki

Moja psina

moje maleństwa:

1.


2.


3.


kilka innych:

1.


2.

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

^^^ Skoro nadeszła pora pokazać swych domowników, pochwale się, że miałem kiedyś, przez parę lat, sporo papużek falistych. Pewnego czasu (mieszkałem w bloku na Bartodziejach) miałem ich w domu ponad dwadzieścia. Kilka 'odfrunęło' przez uchylone okno. Potem wszystkie głównie porozdawałem. Ostatnia, która ze mną mieszkała była inwalidką, a przy okazji psotnicą. Jakies 10 lat temu wystapiła nawet w TVP1
A tu jedna z jej ulubionych psot. Lubiła mi 'demontować' palniki w kuchence gazowej...
http://www.youtube.com/watch?v=OkPnJyaN-Bc

Papużki faliste fajna rzecz - pamiętam jak moja urządzała sobie kąpiele w akwarium z rybkami
Lubiła też zaczepiać mojego psa maszerując na podłodze przed jego nosem lub siadając mu na głowie. Jednego razu znalazłem ją w jego łapach - wyglądała jak oskubana z piór - jednak jak wyschła okazało się, że wszystko wróciło do normy - po prostu tak dokładnie ją wylizał

A tu kilka fotek z mojego balkonu - oczywiście z za szyby.

Moja też lubiła 'polowe lotniska' w postaci głów domowników. Miała swobodę przemieszczania się. Nie była zamknięta w klatce.

Moje słoninki co roku cieszą sikorki. Ale w tym roku pierwszy raz spostrzegłem, że i wróble postanowiły posmakować... I chyba im się spodobało nowe jedzonko, bo kolejna porcja wciąż się pomniejsza.

Aż chyba wybiorę się na działkę dokarmić ptactwo

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com