krzysztof drozdowski pisze:
Wiem
Dlatego też wlaśnie probuję zebrać wszelkie możliwe informacje na ten temat.
Chyba będziesz musiał jechać do Nakła
Uważam że jest to bardzo ciekawy kawałek historii. Natomiast fakt że miasto to leżało w pasie natarcia 47 armii RKKA, a ta poniosła tam zbyt duże straty, był skrzętnie przemilczany przez cały okres powojenny.
W trakcie walk poległo i zmarło w wyniku poniesionych ran 242 żołnierzy sowieckich. Licząc w.g współczynnika 1:7, lżejsze rany odniosło ok. 1400 żołnierzy. Tak że dziki atak Sowietów na otwartym terenie skończył się niewąską masakrą. Zwykle tak bywało.
W.g informacji które uzyskałem od mieszkańca tego miasta, dawny zbór ewangelicki usytuowany w centrum, stracił w trakcie walk wieżę. Chociaż inne relacje mówią że wieża ta została zniszczona już po wejściu Sowietów.
Typowany na dowódcę niemieckiej obrony Nakła jest SS-Brigadeführer und Generalmajor der Waffen-SS Joachim Ziegler z dywizji "Nordland". Jest jednak spore "ale", 11 dyw. SS "Nordland" raczej w tym, rejonie nie walczyła. Jednak taką informację, bez weryfikacji, znalazłem na forum dws. Niestety nie mogę tego zweryfikować.
Od 21 stycznia rejonu miasta broniła 15 dywizja SS "Lettland". Łotysze którzy stanowili trzon tej dywizji, odbili Nakło 24 stycznia. Konkretnie 34 pz.gr.rgt. Sukces był przejściowy. W trakcie wycofywania Czerwonoarmiści dopadli SS-manów i podczas walki wręcz sporą część wybili. Żołnierzy łotewskich zagrzebano wzdłuż rowów szosy na Piłę, w odległości ok.3 km od Nakła. Leżą tam po dziś dzień.