WDW.
To moje ostatnie, w zasadzie retoryczne pytanie, bynajmniej nie było jakoś szczególnie kierowane do Ciebie. No ale skoro już się pofatygowałeś ...
Podobało mi się zdanie w jednym z postów Hraba:
...."Urzędnicy powinni być aktywni w sposób formalny i jawny, jak muzeum PMW, będące też instytucją budżetową".
W jednym ze swoich postów kierowanych do mnie, powiedziałeś, że mało wiem o pracy urzędniczej. Być może.
Od 1990-1994 Pracowałem jako urzędnik w Zarządzie Dróg Miejskich i Powiatowych przy U.W.
W czasach kiedy internet dopiero raczkował, do rozlicznych moich obowiązków, należało również....... przeglądanie codziennej, lokalnej prasy.
Tak !!!
Wchodził petent a ja czytałem rano gazetę !!!
Dlaczego ???
Bo w tzw. "wolnych chwilach" musiałem wyszukiwać artykuły prasowe dot. stanu nawierzchni dróg i odpowiadać na nie, różnym pismakom i skarżącym się na stan jezdni, innym czytelnikom.
Zanim jednak odpisałem, jechałem to sprawdzić, zabezpieczyć i możliwie szybko skierować tam ekipy remontowe.
Potem odbiór robót , rozliczenie i raport.
W mojej pracy, dużą rolę odgrywały tzw. patrole drogowe, które miały na celu wczesne eliminowanie zagrożeń drogowych.
To tylko ułamek tej pracy, bo była również czysto urzędnicza, ta z za biurka.
WDW.
Ja tak pracowałem już w tamtych latach i w Tym Kraju ! Można powiedzieć, że do moich obowiązków należało śledzenie mediów a dzisiaj pewnie by to były również fora !
I to bez jaj !!!