Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

^^^ Znam i takich co narzekają i rzeczywistym, dodatkowym wynagrodzeniem są poklepywania i obietnice. To temat rzeka. A wracając do okrąglaka, to faktycznie przenosiny jego to chory pomysł, jak na nasze warunki.

Nie wiem czy kiedykolwiek prowadziłeś swoją firmę, ale na tym mniej więcej to polega. Masz zamówienia to zatrudniasz. Nie masz to zwalniasz, bo nikogo nie stać na zatrudnianie ludzi, gdy nie ma dla nich roboty. Tylko w socjalizmie zatrudniali 3 osoby do wkręcania jednej żarówki... Cały trud polega na tym, żeby mieć tych zleceń co raz więcej.
Naczelnym zadaniem KAŻDEGO przedsiębiorstwa jest generowanie zysku, nic więcej. Reszta to działalność poboczna.

PESA mogłaby wspomóc WKZ w remoncie Okrąglaka. Na zasadzie jakiejś współpracy. Dla wizerunku firmy byłby to duży pozytyw. Z drugiej strony WKZ/miasto powinni wyłożyć dużą część kasy na remont lub pozyskać sponsorów. Wszak zabytek ten ma działać na korzyść nie tylko PESY, ale całego miasta. Poza tym WKZ sam nawarzył sobie piwa wpisując obiekt do rejestru.

Remont zabytkowej ruiny to nie to samo co zwykła budowa. Wszystko musi odbywać się wg. zaleceń konserwatorskich, z użyciem odpowiednich (drogich) materiałów. Kto kiedyś w tym robił to wie o co chodzi i z jakimi kosztami się to wiąże. Dlatego nie można wszystkiego zwalać na PESĘ.

Z tego co piszesz wynika, że każdy "Twój pracownik" to śmieć, możesz nim pomiatać jak szmatą. Nie wiem gdzie tego Ciebie uczyli, ale żal mi pokolenia "pokoloruj drwala".

Ciekawe co byś powiedział jak bym Ciebie zatrudnił. Ty byś wziął np. krechę na mieszkanie(tylko 30 lat ) a ja po 6 miesiącach stwierdzam "sorry no bonus". Ups, zamówienie się skończyło, żegnalski jestem.

Nic nie zrozumiałeś. To tak jakby rozmawiać ze ślepym o gwiazdach. Załóż swoja działalność w tak przyjaznym dla przedsiębiorców kraju jak Polska i utrzymaj się przez pierwsze 2-3 lata. Walcz z US, Inspekcją Pracy, ZUS i setkami innych instytucji/urzędasami, których jedynym celem jest uprzykrzanie ci życia tylko po to, aby uzasadnić swoje istnienie. Zobaczymy ile będą warte Twoje życiowe mądrości. Jak nie masz zamówień (czyli pieniędzy) to z czego masz płacić pracownikom? Jeżeli masz na to receptę to zgłoś się do nagrody Nobla z ekonomii - wygraną masz jak w banku Polecam również ta definicję - http://pl.wikipedia.org/wiki/Przedsi%C4%99biorstwo

"Najczęściej definiowanym celem działalności przedsiębiorstwa jest osiąganie zysku poprzez zaspokajanie potrzeb konsumentów. " I tyle w temacie, skończmy już tą dyskusję na poziomie I roku zarządzania.

Ale temat jest o pasztecie z parowozownią, a nie o podstawach zarządzania.

P.S. Jak ktoś bierze kredyt na 30 lat to chyba liczy się z tym, że straci pracę lub będzie miał wypadek/zachoruje? O ubezpieczeniu kredytu słyszałeś?
P.S. 2 Moim pracownicy nigdy nie narzekali, zresztą z wieloma mam kontakt do dzisiaj

Widać że nadal masz klapki na oczach. Jak prowadziłem działalność gospodarczą to Ty na muchy tapty mówiłeś. Nie potrafisz założyć firmy i prowadzić jej w naszym kraju to droga wolna. Z sierotą kapitalizmu nie ma co rozmawiać bo i tak ma wyprany mózg i nic do niego nie dociera.

Również dziękuję za merytoryczną dyskusję i życzę wszystkiego dobrego

Sierota kapitalizmu pozdrawia sierotę socjalizmu

Żebym mógł merytorycznie dyskutować to musiał bym mieć z kim a tak, no cóż...

Dla zainteresowanych:

Decyzja K-P WKZ
Pismo K-P WKZ do MKiDN
Karta przeglądowa dokumentów

Poniżej dla kompletu Odwołanie Pesy

Dzięki wielkie za wstawienie tych skanów! Czy można liczyć na wstawienie kolejnych materiałów w przypadku postępu procedury?

Mam nadzieję, że procedura wpisu do rejestru zabytków skończy się dla parowozowni pomyślnie. Martwię się, iż gdy już dojdzie do wpisu i gdy nawet budynkowi nie będzie już groziła dewastacja to nadal pozostanie on niedostępny dla chcących go podziwiać. Przy takim nastawieniu Pesy jak ma ona obecnie chyba niebędnym będzie zaangażowanie się w temat również innych podmiotów. Liczę, że w Bydgoszczy znajdzie się mądre rozwiązanie.

Rozpoczęły się wyburzenia :

A co z okrąglakiem? Jego wyburzenie też już klepneli, czy na razie tylko tej części lokomotywowni?

Pozwolenia nie mają to raczej nie zburzą. Chyba że sam się zawali albo spali.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Ktoś wie coś w związku z ustawionym rusztowaniem, wyburzanie wieży?

Tak, wieża albo wieże będą rozbierane.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

'Duża wieża' wygląda zdrowo. Czy nie ma na nią pomysłów, choćby 'widokowych'? Można by w jej środku zrobić 'poziomy', (podobnie jak w wieży na wzgórzu Dąbrowskiego), w których być może chętnie zadomowiły by się stowarzyszenia, choćby komunikacyjne...
Też zauważyłem dziś te rusztowania.

Do jasnej cholery !!! to już nie długo wszystkie obiekty parowozowni zostaną zburzone, a nasz konserwator ma to w dupie

Jakby komuś nie działało.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Ta wieża jak dla mnie była symbolem bydgoskiego dworca, dziwnie będzie wyglądać krajobraz bez niej-.- No cóż, chyba jedynie zostaje nam uwieczniać jej ostatnie chwile... Bo rozważanie co by można było w niej umieścić jest tak samo jałowe jak dyskusje nt. domku śluzowego przy Grottgera. Pozostaje tylko nadzieja, że okrąglak przetrwa, chociaż jego przenosin jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić.

Niestety jako społeczeństwo dowiadujemy się na samym końcu o niszczeniu historii, gdy już karty są rozdane. Smutne to ale prawdziwe. Często jest za późno na jakiekolwiek działania. Tak działa kolesiowa machina.

Tutaj zdjęcia. Już historyczne...
viewtopic.php?f=9&t=5647&hilit=wie%C5%BCa+ci%C5%9Bnie%C5%84+wie%C5%BCa+ci%C5%9Bnie%C5%84+bydgoszcz+g%C5%82%C3%B3wna