W bydgoskich archiwach odnaleziono następującą historię z Bydgoskich Kolei Powiatowych:
W roku 1943 odcinek BKP z Maksymilianowa do Włók został otwarty tylko na czas kampanii buraczanej. Buraki trzeba było przeładowywać w Maksymilianowie na wagony normalnotorowe - most nad Brdą został wysadzony w 1939 i ten fragment sieci nie był bezpośrednio połączony z cukrownią w Nakle.
Cukrownia postanowiła wykorzystać otwarcie szlaku i wysłać do jednego ze swoich dostawców, Waldemara Schlicka z Trzeciewca (Goldfeld) wagon sznycli (16 ton).
W piśmie z 9.11.1943 Cukrownia Nakło informuje BKP, że wg. załączonej kopii listu przewozowego dla wagonu nr 91165 świeże szyncle, przeznaczone do przeładunku na stacji Maksymilianowo i dalszy przewóz przez BKP do stacji Włóki (Weichselhorst), nie dotarły do adresata. Pismo sugeruje, że być może wagon dotarł do innego dostawcy cukrowni i prosi o jak najszybszą informację, żeby to odpowiednio odnotować w księgach.
18.11.1943 cukrownia wysyła do BKP ponaglenie w sprawie wagonu wilgotnych sznycli nr 91165 do Waldemara Schlicka z Trzeciewca (Goldfeld).
W piśmie z 20.11.1943 kierownik BKP informuje, za dworcem Maksymilianowo, że wspomniany wagon pojechał do Aleksandrowa Kujawskiego (Weichselstädt). Wg. informacji pracowników BKP wagon został źle oznaczony przez pracowników cukrowni. Wagon został zwrócony z Aleksandrowa Kuj. (Weichselstädt) do Maksymilianowa, a potem przeładowany i dostarczony do Włók (Weichselhorst). Odbiorca, Waldmar Schlick z Trzeciewca, odebrał przesyłkę mimo że sznycle nie były w pełni zdatne do użytku.