Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest czwartek, 25 kwie 2024, 18:01

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Ul. Smoleńska
Post: czwartek, 24 lut 2011, 10:32 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Ulica ze starym rodowodem. Dlaczego Smoleńska :?:
Ciekawostką jest to, że stoi tam (obecnie zamieszkałych) 20 baraków, wybudowanych dla uboższych mieszkańców naszego miasta, w latach 1938 - 1939.
Osiedle to budowano za fundusze uzyskane od Towarzystwa Osiedli Robotniczych w Warszawie.
Przeniesiono tam również część bezdomnych z tzw. "baraków nędzy" przy ul. Dwernickiego.
Ciekawe , ile jeszcze lat przetrwają ?


Załączniki:
SDC19488.JPG
SDC19488.JPG [ 104.66 KiB | Przeglądany 7019 razy ]
SDC19493.JPG
SDC19493.JPG [ 99.35 KiB | Przeglądany 7021 razy ]
SDC19494.JPG
SDC19494.JPG [ 83.75 KiB | Przeglądany 7021 razy ]
SDC19487.JPG
SDC19487.JPG [ 107.66 KiB | Przeglądany 7023 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 24 lut 2011, 17:34 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Posty: 5041
Lokalizacja: Bydgoszcz
Niezwykle klimatyczna ulica. Te stare domki, podwórka, studzienka bez pokrywy... Lubię jeździć rowerem tą ulicą, np. na skróty do pracy ;)


Załączniki:
s.JPG
s.JPG [ 222.39 KiB | Przeglądany 6980 razy ]

_________________
=> https://sites.google.com/site/zapomnieni/home
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 24 lut 2011, 23:53 
Offline
BSMZ Bunkier
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 16 gru 2008, 00:00
Posty: 6985
Wspominiane baraki nie miały swojej ubikacji. Mieściły się one za budynkiem. W takim mrozie jak dziś śmigać tam za potrzebą... dziękuje bardzo.
Już od dłuższego czasu stworzono tam ludzkie warunki jeśli chodzi o wspomniane pomieszczenie.

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 3 mar 2011, 14:54 
Offline
Gość

Rejestracja: sobota, 19 gru 2009, 12:56
Posty: 19
Jak byłem mały to byłem w odwiedzinach u cioci nieopodal Smoleńskiej. Gdy poszliśmy na spacer, to ja na rowerze chcialem sobie wjechać w ten brukowy kawałek ulicy. Ciocia powiedziała, żebym tam się nie zapuszczał, bo to "zakazana ulica", czyli taka co wjeżdża się na rowerze, a ucieka na bosaka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 3 mar 2011, 19:07 
Offline
Gość

Rejestracja: sobota, 5 lut 2011, 19:21
Posty: 154
Wybacz Misia dla mnie to nie jest klimatyczna ulica, rownież przejeżdżam codziennie i bacznie obserwuję, tam nie mieszkają już ci sami ludzie co drzeniej, z mojego zakładu kilkoro ludzi tam mieszkało, dziwię się bo czasy dzisiaj są takie że za niewielkie pieniądze można emulsjią obiejchać te baraczki, zrobić porządek w obejściu, ludzie tam mieszkają w przepraszam za sformułowanie własnym syfie i narzekają na warunki, mnie w bloku nikt nie przyjdzie i nie zrobi porządków i remontu - jak sobie pościelę tak się i wyśpię, tam mam wrażenie że czas stoi w miejscu jak na bydgoskim londynku :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 3 mar 2011, 20:36 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Posty: 5041
Lokalizacja: Bydgoszcz
Bo ja mówię tylko o odcinku po drugiej stronie torów, od Hutniczej do Objazdowej ;)
Podobają mi się te stare domki.

_________________
=> https://sites.google.com/site/zapomnieni/home


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 3 mar 2011, 21:08 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Miejsce jest "klimatyczne". Czas który zatrzymał się w miejscu. Tylko, że taką gadkę mogą wstawić ci, co tam nie mieszkają. W tym, ja. Więc.....klimat przeszłości jest tam widoczny, jak na wspomnianym "Londynku" ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 3 mar 2011, 21:54 
Offline
Gość

Rejestracja: piątek, 21 sie 2009, 12:32
Posty: 140
Lokalizacja: Bydgoszcz OSG
Ciekawe ile jeszcze jest takich klimatycznych zakątków w naszym mieście :?: :?: :?: Dla mnie to rejon ulic Wysokiej, Seminaryjnej, Na Wzgórzu, Wincentego Pola... Czuć tam jeszcze ducha starej Bydgoszczy. :idea: Może warto byłoby założyć nowy "klimatyczny" wątek :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 20 kwie 2011, 10:13 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Takich "klimatycznych" ulic i zakątków w których czuć ducha starej Bydgoszczy jest jeszcze sporo.
Ten wątek świetnie się nadaje do ukazywania tego ducha, co niniejszym już czynimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 20 kwie 2011, 11:05 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Klimat ....:) wszystko zależy od nastawienia, co kto ma na myśli... Co to znaczy klimat dawnej Bydgoszczy? Na pewno były rożne klimaty w zależności kto na jakiej ulicy mieszkał. Był klimat slamsów który w tej chwili widnieje na wspomnianej Smoleńskiej ale był tez klimat tej starej, urokliwej z Alei Mickiewicza, Cieszkowskiego okolic Sielanki Bydgoszczy. Jest również klimat Londynka który przypomina mi ze Bydgoszcz była małym miastem otoczonym gospodarstwami.. Klimat ulicy Pod Blankami, Podgórna..Wszystkie te ulice maja swój klimat. Mało tego ulice które powstawały w latach 50tych maja swój klimat ( osiedle Leśne, stare Kapy) w latach 70tych juz tez nabierają klimatu :). Klimat miała Wyspa Młyńska. Była wspaniałym miejscem, niestety robi się śliczna i bez klimatyczna :). Piszcie o ulicach, tych na których sie wychowaliście. Wybierzcie sie wiosenny spacer,róbcie zdjecia kotom, gołębiom a jak będziecie mieli szczęście to może jeszcze uda wam sie poczuć zapach dawnych domów, odgłosy krzątania się przy obiedzie....takie zwykłe życie...ale wszystko to pozwoli na mała podróż w czasie ... jeszcze tylko odrobina wyobraźni i ....już. To naprawdę bardzo miłe przeżycie polecam..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 20 kwie 2011, 21:46 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
AERO, wśród pierwszych zdjęć na tej stronie, na ostatnim (czwartym) jest domek (bo jeśli to ten naprzeciwko Eltor'u” to to ten), w którym całe dzieciństwo spędziła moja mama a potem ja: bywając u dziadków. :) Kiedyś wyglądał on zupełnie inaczej - miał przyjazny ogródek z przodu i drugi większy "nad" domkiem.. babcia uwielbiała hodować kwiaty więc i ich było tam mnóstwo (kilkanaście krzaków bzu), były też owoce, truskawy, poziomy.. pamiętam z każdym szczegółem wnętrze tego baraczka – było skromne, bidne, ale zarazem takie "przyjazne" i "swojskie" – pomimo grzyba, fauny i flory na ścianach, pomimo różnych, licznych minusów mieszkania w "leżących blokach" – czuło się tam dobrze.. zawsze jak u siebie.

INACZEJ jest teraz.

Nie ma już tych wszystkich babć w kolorowych fartuszkach w drobne kwiatki, stojących na rogach, błogosławiących od progu i odgadujących wszystkie dusze z okolicy, już nie widzi się matek, wieszających – podśpiewując - pranie za "leżącymi blokami" ani ojców: grających w piłę "za garażami". I nie ma też taborów – które zjeżdżały się co roku na pobliską polanę, ani nie ma wojska – które "coś" trenowało w okolicznych laskach. Nie ma takich band dzieciaków – które całe dnie albo rozbrajały pozostałości jakiś budowli "na górce" wyciągając ostatnie cegły, albo wykopywały wbite w ziemię opony wzdłuż Smoleńskiej (z którymi można było robić różne ciekawe rzeczy), albo broiły goniąc kury chodzące tu i ówdzie, ewentualnie chodziły na pobliski cmentarz (za pralnią) szukać „tajemniczych grobów”. Nie ma wieczorków-spotkań mieszkańców urządzanych w losowo wybranych miejscach, nie ma rodzinnych wypadów c-a-ł-y-m-i grupami sąsiadów na grzyby na Wypaleniska ... Tak było za moich czasów i tak było za czasów mamy – która się tam wychowała. Dzisiaj jest cóż.. INACZEJ.

Dzisiaj ta okolica odstrasza.

Dzisiaj – podobnie jak wtedy: mieszkają tam osoby niezbyt zamożne. ALE. Nie ma tam tych wszystkich ludzi o których piszę wyżej, nie ma tam już nikogo kogo pamiętam – no.. może jedna babusia się zachowała. Teraz mieszka tam (w większości przypadków) to, co powszechnie nazywamy "patologią". Przekonałam się o tym niejednokrotnie na skórze własnej. Tym, co mnie między innymi przekonało był WIDOK NASZEGO DOMKU po latach. Kiedyśmy tam kiedyś sobie przejeżdżali, oczom żeśmy nie wierzyli. Stoi oto nasz domek. Niby ten sam, z przybudówką wybudowaną przez dziadka. Nawet tapety są "nasze"! Bo widać przez okno. Wybite z resztą. Widać ślad fototapety wieszanej przez moją mamę, kiedy miała lat "naście" i co najbardziej mną wstrząsnęło: fragmenty meblościanki "z połyskiem" kupionej nie bagatela 25 lat temu. Wszystko jest takie jak dawniej, jakby czas stał w miejscu? Widok czegoś, co było "nasze" i zachowało się przez tyle lat w miejscu przez nas opuszczonym, przyćmił nam masakrę tego miejsca. Dopiero po chwili patrzymy na siebie i.. a dlaczego ten domek się palił? A dlaczego jest zarośnięty pleśnią i już skrajnie zawilgocony? Dlaczego jest pełen aż pod sufit wszelkiego rodzaju śmieciami? Dlaczego nikogo już tu nie ma? Dlaczego ścianka od kuchni jest w kawałkach? Dlaczego leżą tam opuszczone pluszaki, śmierdzące szmaty, butelki po wódzie.. dlaczego.. Chciało nam się płakać. Ja nawet się z siostrą młodszą popłakałam i jeszcze naiwnie mamie mówiłyśmy, że może uda się tą ruderę od ADMów wyszarpać? Takie naiwne i głupie byłyśmy.. okazało się, że od czasu wyprowadzki moich dziadków – nie mieszkał tam już NIKT jak mówią "porządny". Pozostałe baraki jakkolwiek są utrzymane, zamieszkane. Ten nasz – jest skazany na zburzenie.

Rozglądając się po okolicy nie dostrzegam już tych swojskich ludzi ani przyjaznych domków, ani nic, co mogłoby być pozytywnym. Ta ulica zawsze wiązała się z biedą. Tam zawsze było skromnie i ludzie zawsze należeli do niższej warstwy społecznej. ALE (!). Bieda biedzie nie równa. Różnica między ludźmi z przed lat a ludźmi biednymi dzisiaj, daje mi do zrozumienia, że bieda nie tłumaczy patologii. To po prostu ludzie się zmieniają.. Tam naprawdę kiedyś było lepiej...

Eh.. cóż.. wspomnienia wróciły.. i moja nadzieja z przed kilku lat (o której nikomu już nawet nie mówię bo mnie każdy wyśmiewa ;) ), że może kiedyś ktoś przerobi te baraki na "działki", że kupię sobie nasz baraczek i przywrócę do stanu świetności i posadzę tam bez i truskawki.. :)

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 20 kwie 2011, 23:01 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Miło było zajrzeć do Twojego świata z przed lat Izabelo K :) Wspomnienia z dzieciństwa zawsze sa wyjątkowe..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 20 kwie 2011, 23:12 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Izabela K. napisała ;
."... Bieda biedzie nie równa. Różnica między ludźmi z przed lat a ludźmi biednymi dzisiaj, daje mi do zrozumienia, że bieda nie tłumaczy patologii. To po prostu ludzie się zmieniają.. Tam naprawdę kiedyś było lepiej..."

Uważam podobnie ;
"Tamta" bieda nie wynikała z patologii, tylko z wpajanych wartości moralnych, społecznych, oraz poszanowania bliźniego i pokory życiowej. W większości byli to z gruntu dobrzy ludzie, którym do szczęścia niewiele było potrzeba i żyli tak, jakby cały czas przepraszali, że w ogóle pozwolono im żyć . Zawsze odnosiłem takie wrażenie, może dlatego, że moi dziadkowie i rodzice żyli kiedyś tak jak Twoi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 21 kwie 2011, 13:14 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5305
Lokalizacja: Bydgoszcz
Izabela K. pisze:
...ewentualnie chodziły na pobliski cmentarz (za pralnią) szukać „tajemniczych grobów”...

Na cmentarzu jakaś firma postawiła duży budynek. Ciekawe czy wiedzieli że tam był cmentarz i czy podczas kopania pod fundamenty nie natrafiono przypadkiem na kości które cichaczem kierownik budowy kazał zakopać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 21 kwie 2011, 14:41 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
bunkier pisze:
Izabela K. pisze:
...ewentualnie chodziły na pobliski cmentarz (za pralnią) szukać „tajemniczych grobów”...

Na cmentarzu jakaś firma postawiła duży budynek. Ciekawe czy wiedzieli że tam był cmentarz i czy podczas kopania pod fundamenty nie natrafiono przypadkiem na kości które cichaczem kierownik budowy kazał zakopać.

A jak myślisz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 21 kwie 2011, 20:58 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
Cytuj:
Na cmentarzu jakaś firma postawiła duży budynek. Ciekawe czy wiedzieli że tam był cmentarz i czy podczas kopania pod fundamenty nie natrafiono przypadkiem na kości które cichaczem kierownik budowy kazał zakopać.


Ja tego nie pamiętam, ale mama mi opowiadała, że tam było kilka "grobów" na widoku, czasem trafiły się i widoczne nazwiska na nich.. inne były ukryte w krzakach - ale ich lokalizacja była świetnie znana okolicznym dzieciakom i innym. Być może przed budową gdzieś je przeniesiono...? W sumie pojęcia nie mam, co robi się ze znalezionymi szkieletami w trakcie budowy.. znalezionymi jak znalezionymi, ale tam to wcale się nic znaleźć nie musiało, to tam było po prostu i zanim kopać zaczęli, wiedzieli, że to tam jest. :)

Mama opowiadała mi też kiedyś, że jako dziewczynka kilka razy widziała, jak inne dzieci z okolicy, (chłopaki) wygrzebywali z pod wielkich płyt autentyczne KOŚCI i się nimi nawzajem straszyli.. albo oczywiście gonili dziewczyny. Mama do dzisiaj nie wie, czy to były prawdziwe kości ludzkie czy jakieś od "kurczaka".. ;)

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 26 kwie 2011, 00:21 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5305
Lokalizacja: Bydgoszcz
Na górce którą porastają bzy był cmentarz.


Załączniki:
Kielecka.jpg
Kielecka.jpg [ 75.23 KiB | Przeglądany 6394 razy ]
Kielecka1.jpg
Kielecka1.jpg [ 88.2 KiB | Przeglądany 6399 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group