Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest czwartek, 28 mar 2024, 16:48

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: niedziela, 13 sty 2013, 19:45 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 19:33
Posty: 4
Obóz RAD Abt. 5/32 Deutschwalde.
Chciałbym Wam przybliżyć historię samego obozu jak i jednej osoby, która tam była.
Modliborzyce - niewielka wieś w powiecie Inowrocławskim. W tej to miejscowości podczas II wojny światowej stacjonował oddział Reichsarbeitsdienst Abteilung 5/32 Deutschwalde. Deutschwalde - tak "ochrzcili" Modliborzyce najeźdźcy w latach czterdziestych. Nie znam dokładnej daty utworzenia baraków. Niemcy wybrali całkiem ciekawe miejsce na obóz: w małym lasku, blisko głównej drogi, na wzniesieniu. Kable do baraków zawiesili na drzewach. Nieopodal remizy znajduje się betonowy fundament pod agregat. W lesie stało kilka (prawdopodobnie cztery) baraków zbudowanych z czterech drewnianych ścian, które (jak okazało się podczas rozbiórki w latach '90) można było w razie potrzeby rozdzielić i przetransportować w całości. Każdy barak miał betonowy fundament. Jeden z nich posiadał podobno piwnicę, w której (jak dowiedziałem się od pewnych osób) miał znajdować się chlewik. Drzwi od rzekomego chlewika znalazłem dwa lata temu.
Na zdjęciu drzwi, oraz okno z baraku oparte o jego pozostałości:
Obrazek
Prócz licznych cegieł i śmieci nawożonych do lasu przez okolicznych mieszkańców w latach PRLu, znalazłem w tym lasku tubkę od ówczesnego "forniru" do pielęgnacji mebli patentu Otto Kossack z Dusseldorfu (współpracował od 1913r. z firmą Henkel):
Obrazek
kilka łusek, knopik od gasmaski, guzik, tubkę po kroplach do oczu, część lampy naftowej, cynkową tabliczkę "101":
Obrazek
łopatę saperską(?):
Obrazek
Podczas poszukiwań w sąsiedniej wsi, zaczepił mnie pewien jej mieszkaniec. Po krótkiej rozmowie przywiózł pochwę od tasaka RAD. Stan pochwy był opłakany, podobno znalazł ją na miejscowym złomowisku. Niestety przekonany o niewyobrażalnej wartości przedmiotu, nie zgodził się na zamianę za przysłowiową flaszkę.
Ale wracając do obozu... Prócz baraków w lesie miał znajdować się budynek określany przez miejscowych jako "bunkier taneczny". Prawdopodobne miejsce gdzie stał. W miejscu tym pod warstwą trawy wciąż jest betonowy fundament:
Obrazek
Był to budynek łaźni albo kuchni, w którym posadzkę wyłożono kaflami. Miał on być wykorzystywany przez żołnierzy do dancingów. Jak wiadomo do oddziałów RAD wcielano mężczyzn w wieku 18-25 lat, więc tańce z okolicznymi Niemkami (Modliborzyce jak i okoliczne wsie przed wojną zamieszkiwało wiele rodzin pochodzenia niemieckiego) i Polkami mogły mieć miejsce. Za lasem usypano cztery wały, tworzące dwie strzelnice. Strzelnice te z powodzeniem były wykorzystywane do lat '90. Po drugiej stronie jezdni... O tym może za chwilę.
Ciekawa historia wiąże się z kapliczką, która stała na wzniesieniu przy drodze. Kapliczka była zrobiona przez miejscowego artystę. Niestety oficerowi urzędującemu w obozie ona "przeszkadzała" i kazał ją zburzyć. Gruzy zostały prawdopodobnie zakopane w miejscu gdzie stała. Była ona ważnym elementem dla miejscowej ludności polskiej. Na pamiątkę tej kapliczki na grobie artysty postawiono jej kopię. Tyle wiem z opowiadania, nie mam pojęcia ile w tym prawdy.
Schody na zboczu górki prowadziły na drogę, gdyż po drugiej jej stronie znajdował się plac ćwiczebny.
Owe schody, a raczej to co z nich zostało:
Obrazek
Obrazek
Tam odbywały się apele, ćwiczenia musztry itp. Z niemieckich stron poświęconych Wehrmachtowi wyczytałem że 16.11.1944 obóz RAD został rozwiązany i podzielony na "cztery baraki, wszystkie artylerii" (wolne tłumaczenie z niemieckiego) w różnych częściach kraju. Potwierdzało by to wydarzenie, które miało miejsce po wojnie (dokładnej daty nie znam). Otóż chłopcy ze wsi zbierali naboje leżące na ziemi, wrzucali je do ogniska, chowali się za górką na "poligonie" i cieszyli z odgłosów wybuchów. Jednak raz znaleźli coś większego, zaalarmowali o tym fakcie mieszkańca wsi, który był wojskowym. Pewny siebie trep (i prawdopodobnie podchmielony) postanowił rozbroić niebezpieczne znalezisko. Jak dowiedziałem się od mieszkańców wsi, przypłacił to życiem. RAD nie zajmował się artylerią, prawda?
We wsi i jej okolicy znajduje się jeszcze kilka miejsc wykorzystywanych przez Niemców w czasie wojny. Przy samym lasku, gdzie był obóz, stała piętrowa budowla wykorzystywana przez oddział jako prawdopodobnie jakiś budynek administracji, czy coś w tym stylu. Obecnie w tym miejscu stoi nowy dom. W pobliskiej szkole również urzędowali Niemcy. Po wojnie na strychu szkoły znaleziono mnóstwo dokumentów pisanych charakterystyczną niemiecką czcionką. Niestety nieświadomi robotnicy wrzucili papiery na stertę śmieci i prawdopodobnie wywieźli je gdzieś do lasu. Za szkołą (podobno) stała bateria działa Flak. Po wojnie wg. informacji pozyskanych od miejscowych mieszkańców można było tam znaleźć mosiężne łuski większego kalibru. Dzieci, które bawiły się w ogrodzie za szkołą dostawały "opieprz", gdyż wciąż wierzono że są tam niewybuchy. W lesie przy drodze Modliborzyce - Pieranie w latach '30 Polskie Wojsko wykopało strzelnicę we wzniesieniu.
Owa strzelnica:
Obrazek
Obrazek
Miejsce to jest dobrze zakamuflowane i nie widać go z drogi leśnej. W czasie wojny ona również była wykorzystywana przez Niemiecką armię. Według niektórych mieszkańców, we wsi miał znajdować się również oddział Hitlerjugend. Informacja ta nie została do tej pory zweryfikowana, a żadne źródła jej nie popierają.
Koniec obozu podobno wyglądał następująco: 20 lub 21 stycznia 1945 roku armia czerwona zbliżała się do Modliborzyc ze wschodu.
Pierwszy Front Białoruski:
Obrazek
Obrazek
Możliwe, że był to 9. Umański Korpus Pancerny. Kilka dni wcześniej ogłoszono ewakuację. Wiejska historia mówi, iż oficerowie wyjechali, pozostawiając na miejscu tylko garstkę słabo uzbrojonych młodzieńców (z RAD/HJ?). Ci okopali się na wzniesieniu. W ich broni z pewnością był Panzerfaust. - Skąd ta pewność? O tym za chwilę. - Rosjanie mieli oddać jeden strzał z czołgu, pocisk był zapewne odłamkowo-burzący, gdyż zniszczyli nim piętrowy budynek administracji stojący przy lesie. Papiery z niego walały się po okolicy jeszcze przez kilka miesięcy. Młodzi chłopcy poddali się przeważającej liczbie czerwonoarmistów. Nie wiadomo jak potoczyły się dalej ich losy. Zostali rozstrzelani i zakopani w lesie, a może zabrani do obozu? Z tego co usłyszałem broń ich Rosjanie mieli zakopać. I tu pojawia się historia Panzerfausta. Otóż po wojnie (jak to bywa w takich legendach nie znam dokładnej daty) pewien rolnik orał pole w sąsiedztwie lasu. I wyorał on Panzerfausta. Zauważywszy przedmiot, przeniósł go do rowu i wrócił do prac polowych. Dzieci ze wsi zainteresowały się "pancerną pięścią" i przytargały ją na pobliski przystanek PKS. Ktoś dorosły zaniepokojony tym faktem wezwał milicję... I tyle historii.
W obozie RAD znajdowało się ok. 200 młodzieńców urodzonych w latach 1925-26. Wśród zagranicznych pracowników byli także Polacy i Rosjanie. Pewne jest iż w 1944 było tam 100 Luksemburczyków. Teraz opowiem o jednym z nich.
Podczas poszukiwań wzmianek o obozie natknąłem się na post starszego pana, który szuka wszelkich informacji na temat swojego brata. Pierre (Peter) Schiltz urodzony w Tétange (Luksemburg) 01.01.1926r. Jego "kariera" w armii zaczęła się od inwazji wojsk Trzeciej Rzeszy na neutralny Luksemburg. Wtedy został wcielony w szeregi oddziału RAD. Stacjonowali początkowo w RAD Abt. 5/32 Deutschwalde. Z tego co się dowiedziałem zajmowali się kopaniem rowów melioracyjnych, pogłębianiem kanału itp. 03.10.1944 przeniesiono go do RAD Abt. 3/31 Gembitz w Gębicach nieopodal Mogilna. Następnie został wysłany na wschód Polski. Ostatnia i jedyna pocztówka Pierre'a pochodzi z 11.08.1944r. Zdjęcia wykonane prawdopodobnie w Deutschwalde.
Oto one:
Obrazek
Oto pieczątka z pocztówki (Parchanie pod Inowrocławiem - wieś sąsiadująca z Modliborzycami):
Obrazek
Brat Pierre'a - Jean ostatnie informacje o nim dostał od Czerwonego Krzyża w latach '70. Potwierdzają to, iż zginął. Nie wiadomo natomiast nic więcej.
Skontaktowałem się z jednym Niemcem(?), który również brał udział w dyskusji na temat obozu. Nazywa się Diedrich Schwenker. Na pytanie o informacje lub zdjęcia odpowiedział:
"Hallo Kryszian,
ich habe leider keine Bilder Vom RADlager 5/32. Ich werde deine Frage an einen Freund weiterleiten. Der wird sich sicher bei dir melden.
Gruß nach Polen
Dieter"

"Witaj Krystian,
ja nie mam żadnych zdjęć z obozu RAD 5/32. Zapytam o to jednego kolegę później. Bądź pewny odpowiedzi.(?)
Pozdrowienia dla Polski.
Dieter"
Tyle ode mnie, a może Wy posiadacie jakieś informacje na temat RAD Abt. 5/32 Deutschwalde? ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 13 sty 2013, 21:16 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
Posty: 5901
Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
Tutaj znajdziesz krótką informacje na temat tego obozu.
Jest między innymi data przeniesienia wszystkich Luksemburczyków w dniu 3.10.44 do RAD 3/31 Gembitz, a więc data pokrywa się z tym co napisałeś poniżej :)

http://www.heinrich-schwenker.italodito ... urger.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 13 sty 2013, 21:17 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
Posty: 5901
Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
Nie zwróciłem uwagi, że nazwisko na tej stronie pokrywa się z tym, które podałeś :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 13 sty 2013, 23:11 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 19:33
Posty: 4
Właśnie z autorem tej strony prowadzę korespondencję :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 13 sty 2013, 23:56 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 19:33
Posty: 4
Znalazłem zdjęcie pochwy od tasaka RAD opisanej w tekście. :P
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 14 sty 2013, 03:24 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 19:33
Posty: 4
Trochę bardziej klarowna wersja tekstu:
https://docs.google.com/file/d/0BySYAR_ ... dOV1E/edit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group