Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER" https://forum.bsmz.org/ |
|
Bydgoska Kolej Dojazdowa https://forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=96&t=162 |
Strona 4 z 35 |
Autor: | artur_golata [ poniedziałek, 8 mar 2010, 11:04 ] |
Tytuł: | Re: Most |
a ciut wczesniej znajduje sie bunkier |
Autor: | AERO [ poniedziałek, 8 mar 2010, 22:44 ] | ||
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa | ||
Tu była stacyjka i bocznica ciuchci. Restauracja była miejscem niedzielnych wypadów za miasto , a ciuchcia była środkiem komunikacji. W restauracji tej odbywały się zabawy, imprezy , a koncerty, w mini muszli koncertowej. Miałem okazję, i przyjemność, jako dziecko , przejechać się z dziadkiem tą kolejką do m. Mochle. Pamiętam ,że w wagonikach , do ogrzewania , służył piecyk węglowy typu "koza". Palił w tym piecu konduktor. Później jeździłem tam na półkolonie , zimowe i letnie. Było kilka pomysłów na "reanimację" tej restauracji , ale .....
|
Autor: | AERO [ niedziela, 14 mar 2010, 03:04 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa | ||||||
Moje zaskakujące odkrycie. RATUJMY LOKOMOTYWKI.
|
Autor: | Ewing [ niedziela, 14 mar 2010, 09:44 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Gdzie coś takiego jeszcze się uchowało? |
Autor: | AERO [ niedziela, 14 mar 2010, 10:43 ] | |||||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa | |||||||||||||||||||||
Sam nie dowierzałem własnym oczom. Nie są to lokomotywki linii pasażerskiej , tylko towarowej, i w dodatku motorowe ,ale zawsze to jednak ciuchcie ,i co ciekawe, są one na linii Bydgoszcz - Nakło. Miejscowi o tym wiedzą i nic z tym nie robią. Wkleję jeszcze inne fotki z mojego pierwszego, w tym roku, dość obfitego w "trofea"safari fotograficznego. ŻAL ŚCISKA GARDŁO i nie tylko gardło.... , że tak niszczeją. Jest jeszcze jednak czas żeby lokomotywki ratować, lub chociaż powiadomić Muzeum Kolejki Wąskotorowej w Wenecji. A może by je odkupić jako złom wraz z odcinkiem torów, i przenieść w godne miejsce ??? Jeśli kogoś to "znalezisko" zainteresuje , podam namiary. P.S. A pojechałem szukać całkiem innego obiektu . -- 14 mar 2010 -- -- 14 mar 2010 -- Lokomotywki wyprodukowano w 1958r. w Poznaniu. Wyglądają jak zabawki. Widać ,że kiedyś, ktoś o Nie dbał. -- 14 mar 2010 -- I moje następne "odkrycie". Jest to wysoki nasyp torowiska kolejki , wraz ze zniszczonym częściowo wiaduktem .
|
Autor: | GrapHite [ niedziela, 14 mar 2010, 16:39 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Nawet nad ratowaniem samych wózków trzeba pomyśleć! Kurde... sporo tam tego stoii Proponuję się zebrać i wyruszyć tam razem (autami) pooglądać, sfotografować wszystko i poruszyć temat (pod banderą BUNKRA) w necie gdzie tylko się da (portale, strony, fora). Co na to koledzy ze stowarzyszenia? |
Autor: | AERO [ niedziela, 14 mar 2010, 17:12 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Na zdjęciach może wyglądać, że jest tego taboru sporo, ale lokomotyw jest 4 szt. , a wagoników 3, no i odcinki torów, częściowo przygotowane do wywózki, pewnie na złom. Podejrzewam, że jest jakiś właściciel , ale powinno mu się to odebrać i jeszcze przywalić karę za dopuszczenie do takiego stanu tego taboru. |
Autor: | aleks [ poniedziałek, 15 mar 2010, 10:50 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
GrapHite pisze: Nawet nad ratowaniem samych wózków trzeba pomyśleć! Kurde... sporo tam tego stoii Proponuję się zebrać i wyruszyć tam razem (autami) pooglądać, sfotografować wszystko i poruszyć temat (pod banderą BUNKRA) w necie gdzie tylko się da (portale, strony, fora). Co na to koledzy ze stowarzyszenia? Popieram! |
Autor: | WDW [ wtorek, 16 mar 2010, 15:23 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Odnośnie lokomotywek z wcześniejszych zdjęć, to historia tego mikro-skansenu w Trzeciewnicy jest pod adresem http://bwkd.pro24.pl/obecny/index5.html Sorry, ale piszę z pracy i nie mam czasu wklejać linka. Z opisu wynika, że stojące tam lokomotywki pochodzą z fordońskiej cegielni i zostały zakupione przez właściciela browaru "Krajan" w Trzeciewnicy. Stoją od 2001, koleby od 2002 na dawnych torach stacyjnych, nakielski samorząd wycofał się z projektu reaktywacji wąskotorówki. Czyli właścicielem taboru jest Browar Krajan, o ile to w ogóle jeszcze istnieje (jako nie-piwosz nie jestem zorientowany). |
Autor: | AERO [ wtorek, 16 mar 2010, 20:18 ] | ||
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa | ||
Pamiętam, że dokładnie tego typu lokomotywki i wagoniki, przewoziły urobek gliny z rejonu "poligonu budowlanego", czyli obecnej glinianki , do zakładu ceramicznego, mieszczących się jak wiemy przy Fordońskiej. Nigdy jednak bym nie przypuszczał, że to "nasze" bydgoskie kolejki przemysłowe !!! Rozstaw torów odpowiadał P.K.D. , czyli 600 mm. i mogły śmiało jeździć po torach "ciuchci". Porównując zdjęcia z 2002 r . ( wg. podanego adresu), ze zdjęciami aktualnymi, widać wyraźnie jak postępuje degradacja ich stanu technicznego. Różnice są ogromne. Lokomotywki są w fatalnym stanie. Zardzewiałe i rozkradzione. Skoro już zostało "ujawnione" miejsce ich "przetrzymywania", to oczywiście potwierdzam tę lokalizację. Co dziwne, w odległości ok. 20m. od lokomotywek, znajduje się portiernia i ochrona Browaru "Krajan". Sam fakt że pochodzą z Bydgoszczy i są już zabytkiem techniki, powoduje, że powinno się "coś" z tym zrobić !!! Pan Drzewiecki z Mochla ( wg. podanego e-adresu ) zrobił co mógł. Prawdopodobnie zderzył się z niechęcią Urzędasów i z murem biurokracji. Bardzo chciał, ale sam nic więcej nie zrobi. Pisałem już, że jako dziecko, miałem przyjemność jechać z dziadkiem "ciuchcią" do Mochla. Jechaliśmy wtedy , do kolegi dziadka, w ł a ś n i e do pana Drzewieckiego , ale seniora , zmarłego parę lat temu. Odwiedziłem to miejsce po latach, w 2008 r. -- 16 mar 2010 -- Przy tej reklamie, w prawo.
|
Autor: | WDW [ wtorek, 16 mar 2010, 20:58 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Lokomotywki z Trzeciewnicy -Wls 40 to znowu nie aż takie rarytasy - ten sam typ lokomotywy nieszczęśliwie ustylizowany na parowóz jeździ w Myślęcinku. Tak na marginesie to myślęcinski tabor jak i szyny pochodzą właśnie z Bydgosko-Wyrzyskich Kolei Dojazdowych. Po raz drugi na marginesie, to niekoniecznie wszystkiemu winne są te złe "urzędasy", tylko chore prawo, które te "urzędasy" muszą stosować i to wcale nie dla przyjemności. Samorząd nakielski wycofał się w latach 90-tych z projektu reaktywacji wąskotorówki pomimo pojawienia się partnera biznesowego z Niemiec zainteresowanego obsługą linii. PKP po prostu bardziej opłacało się rozsprzedać infrastrukturę, niż bawić się w przekazywanie jej gminie. Resztki sieci kolejki dorżnęła budowa obwodnicy Nakła. No i pozamiatane.... |
Autor: | GrapHite [ wtorek, 16 mar 2010, 21:04 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
WDW pisze: ...pomimo pojawienia się partnera biznesowego z Niemiec zainteresowanego obsługą linii. PKP po prostu bardziej opłacało się rozsprzedać infrastrukturę, niż bawić się w przekazywanie jej gminie. Resztki sieci kolejki dorżnęła budowa obwodnicy Nakła. No i pozamiatane.... a mogło by być naprawdę klimatycznie! Wystarczy w necie popatrzeć na kolej wąskotorową za granicą - istne perełki |
Autor: | WDW [ wtorek, 16 mar 2010, 21:10 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Wystarczy gdziekolwiek dookoła popatrzeć na stan kolejnictwa. Czy zachód, czy wschód, czy południe - wszędzie kolej ma się dobrze, tylko u nas jest czarna dziura.... Mamy za to kult autostrad. |
Autor: | czaPa [ wtorek, 16 mar 2010, 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
KULT AUTOSTRAD AVE WIDMO ale za to prężnie rozwija sie podziemie drogi kolejowe, drogi wodne...... |
Autor: | AERO [ wtorek, 16 mar 2010, 22:25 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Te lokomotywki to taki sam rarytas jak np. motocykl "Junak" , z tego samego okresu, czy skuter "Osa" . Nie jest to oczywiście "Ford T" ,z początku ubiegłego wieku, ale czy to znaczy ,że może niszczeć ? Mam trochę inny stosunek do tych lokomotywek, może dlatego ,że kończyłem Technikum Kolejowe M.K. |
Autor: | Hrab [ sobota, 27 mar 2010, 13:57 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Jak słusznie się domyślono lokotywki pochodzą z fordonskiej cegielni. Załatwiałem ich ich zakup osbiście za kwotę 2000 zł (ówczesna cena złomu). Miał to być zaczątek reaktywacji kolejki . Na wózkach koleb do wożenia gliny miały być platformy z ławeczkami, a kolejka miała jeździc na krótkim odcinku w pobliżu Trzeciewnicy. Niestety PKP z udziałem firm złomiarskich przeprowadziła dwukrotnie akcję szabrowania torowisk. w drugiej akcji rozebrano most w Trzeciwnicy. Tory wywożono podobno na szwedzki statek (w dwumetrowych kawałkach), który czekał w Gdańsku w porcie (informacje od mieszkanców, u których była baza sprzętowa złomiarzy) . Rabunek był zgłoszony do policji i strażu miejskiej oraz konserwatora zabytków i ministerstwa nadzorującego PKP. Niestety złomiarze legitymowanli się pozwoleniem lokalnych władz PKP dysponujących torowiskami. Ministerstwo wprawdzie twierdziło, że linie nie podlagają tym władzom. Jednak tzw. "organy" nic z tym nie zrobiły. Po obu wielkich rozbiórkach obejmujących obszary od Sadek po Goncarzewo złomiarze wurzucilli upoważnienia, a ci urzędnicy PKP, którzy je wystawili, oświadzcyli, że upoważnień nie było i była to kradzież. Nikt tej kradzieży nie ścigał - pełna obojętność . Gmina sprawę zignorowała i odmówiła wsparcia działań wokół kolejki. Było tez spokanie z mojej inicjatywy u konserwatora zabytków w bydgoszczy (delegatura). Panowie z PKP zakpilli sobie na nim ze wszystkich, kłamali co do zaistniałych faktów i swoim zachowaniem wykazali, że PKP jest w stanie całkowitego rozkładu organizacyjnego. To był koniec pomysłów o reaktywacji kolejek. Wiadomo było, że z tą instytucją się nic nie da załatwić. Oni nawet nie wiedzieli co do kogo należy i co jest w czyjej kompetencji. Potem była jeszcze trzecia akcja rabunków w okolicy Mochla. Właścicielka stajni w Mochlu też chciała reaktywowac kawałek linii i miała lub ma taką lokomotywkę przemysłową. Zadzwoniła kiedyś zrozpaczona , że porozbierali linie w okolicy. |
Autor: | AERO [ sobota, 27 mar 2010, 17:40 ] | |||
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa | |||
Miałeś szczytne założenia i chęci. Zadałeś sobie sporo trudu i to za własne pieniądze. Ręce opadają jak się to czyta. Tylko w Tym Kraju , nikt za nic nie odpowiada. Kombinatorstwo i złodziejstwo . Totalna niemoc, olewka urzędasów i utrudnianie życia ludziom z inicjatywą. Być może, że tabor ten nie powinna tam trafić. Może w Bydgoszczy, losy tej "kolejki" , potoczyły by się inaczej . Nikt jednak nie wpadł na pomysł, ażeby uruchomić taką atrakcję właśnie w Fordonie , na istniejących jeszcze w latach 90 torach, między cegielnią a ok. glinianki, a dzisiaj Auchan-a. Z drugiej jednak strony , to właśnie a Bydgoszczy zapadł wyrok na P.K.D. , mimo licznych protestów.
|
Autor: | Hrab [ sobota, 27 mar 2010, 18:32 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Należy jeszcze dodać, że do upadku idei reaktywacji i dewastacji kolejek znacząco przyczynił się dawny konserwator zabytków Maciej Obremski, później wiceprezydent Bydgoszczy. Na wspomnianym spotkaniu w bydgoskiej delegaturze konserwatora (wiosna 2002) okazywany był podpisany przez niego dokument z drugiej połowy lat 90-tych, który upoważniał PKP do swobodnego dysponowania torowiskami i obiektami po kolejkach powiatowych, określający zarazem to mienie jako nie podlegające opiece konserwatorskiej. To otworzyło pomysłowość urzędników PKP i pozwoliło usprawiedliwić całkowitą bierność następnych konserwatorów (usłyszałem w delegaturze, że dokument Obremskiego był wiążący, mieli związane ręce i tym podobne śmieszne rzeczy – jakby nie umieli napisać przez kilka lat nowej decyzji i zablokować proceder dewastacji). No i zaczęła się dla niektórych nowa „epoka żelaza”. Była pewna próba zainteresowania miłośników innych miłośników kolejek wspólnymi działaniami. Mieli jednak dość swoich problemów. Wyrazili jedynie zainteresowanie pozyskaniem torowisk z rejonu nakielskiego na odbudowanie jakiegoś odcinka u siebie (przez grzeczność nie wspomnę o kogo chodzi). W swoim śledztwie odkryłem, że kolejka w Myślęcinku została wybudowana z torów dawnej WKP zdemontowanych bodaj w rejonie Gliszcza. Według władz Leśnego Parku wszystko było legalne (opisali w piśmie proces pozyskania torowisk). Jednak według ministerstwa nikt nie miał prawa tego rozebrać i przenosić i wszystkie takie działania były zwykłą grabieżą (pismo stosownego departamentu nazywało sprawę po imieniu). Park pozyskał torowisko w dobrej wierze, z pomocą i za zgodą PKP, ale jednak nielegalnie. Uratowanie kolejki było łatwe w latach 1992 – 2000. Gdyby wtedy podjęto właściwe decyzje, dziś działałaby cała sieć kolejek bydgosko – wyrzyskich, a nawet odtworzona byłaby linia do Koronowa. Bodaj dwie zagraniczne firmy (Niemcy i chyba Anglicy) chciały uruchomić przedsiębiorstwo turystyczne wykorzystujące linie. Miały być wczasy z podróżowaniem kolejką i kursy maszynistów wąskotorowych (takie dla turystów z ładnym dyplomem). Bezpośrednio po zamknięciu ruchu niemieccy pasjonaci wynajęli pociąg, przywieźli prawdziwy parowóz i zrobili objazdowy turnus. Na utrwalenie tych działań nie było zgody władz PKP i odpowiedniego wsparcia gminy, konserwatora itd.. mnóstwo problemów formalnych, własnościowych… . Inwestorzy odeszli umacniając swoje zdanie o tzw. "polnische Wirtschaft". |
Autor: | AERO [ sobota, 27 mar 2010, 18:46 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
NIC DODAĆ , NIC UJĄĆ !!! |
Autor: | ziolek [ wtorek, 13 kwie 2010, 16:38 ] |
Tytuł: | Re: Bydgoska Kolej Dojazdowa |
Witam. Zapraszam do obejrzenia filmiku poswieconego Wyrzyskiej Kolejce Dojazdowej, ktory zarazem nawiazuje rowniez do kolejki w Bydgoszczy: http://www.kolejwizja.pl/ |
Strona 4 z 35 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |