Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"
https://forum.bsmz.org/

Artura Grottgera 4
https://forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=90&t=5894
Strona 5 z 8

Autor:  paschendaele [ czwartek, 18 lip 2013, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

i znów wyszło na to, że budynek jest częściowo zburzony tylko na popisówę...
teraz będzie stać totalna ruina bo zburzyć częściowo potrafią ale już posprzątać to nie..

bo ile już leżą gruzy Kujawiaka?
3 lata? 5 lat?

Autor:  Maciej Kulesza [ piątek, 19 lip 2013, 06:17 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Gazeta Wyborcza 18 lipca 2013.
Materiał Anny Tarnowskiej z komentarzem Andrzeja Tyczyno

Obrazek

W większym rozmiarze tutaj
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/xc/w ... hEA6BX.jpg

Gazeta Wyborcza 19 lipca 2013
Cytuj:
Stary dom legł w gruzach. "To zamach na tożsamość miasta"
Zabytkowy dom z przełomu XIX i XX wieku przy ul. Grottgera legł w gruzach. Taką decyzję podjął Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. Miłośnicy historii miasta są oburzeni: - To zamach na tożsamość Bydgoszczy - przekonują. I chcą odwołania urzędnika.

Cały tekst: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... z2ZT1H2t6o

Gazeta Wyborcza 19 lipca 2013
Cytuj:
Komentarz: Miejskiemu konserwatorowi zabytków brak pasji
Sławomir Marcysiak ma oczywiście odpowiednie kwalifikacje, by pełnić funkcję miejskiego konserwatora zabytków. Nie ma jednak cechy najważniejszej - pasji. Wyburzenie budynku przy ul. Grottgera 4 idealnie to pokazuje.
Szkoda, że energii, którą teraz wykorzystuje na przekonywanie, że Klara Dux mieszkała nie tu, a dom dalej, nie spożytkował wcześniej na obronę XIX-wiecznego gmachu. Co szkodziło zrewitalizować go i np. umieścić tam izbę pamięci wspaniałej sopranistki? Miejsce świetne, kiedy obok powstanie apartamentowiec, jeszcze zyska na atrakcyjności. Tylko żeby realizować takie albo podobne pomysły, trzeba mieć zapał. A tego Marcysiakowi brakuje. Nic go nie obchodzą tabliczki dokumentujące XIX-wieczne powodzie. Nie kiwnął palcem, gdy mielone były słupy trakcji trolejbusowej z czasów okupacji czy spadały neony z czasów PRL. Bo to nie zabytki przecież, więc jest kryty - dalej może przekładać papierki w swoim biurze. Więcej miłości do miasta mają pasjonaci, którzy po pracy walczą o zachowanie śladów bydgoskiej tożsamości. Wyręczają w tym urzędnika, który po prostu umywa ręce.


Cały tekst: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... z2ZT1eHGPO

Autor:  jaras [ piątek, 19 lip 2013, 07:42 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Dzisiaj rano zastałem resztki gruzu koniec stypy i relacji.
Dzisiaj w gazecie pomorskiej też jest relacja o wyburzeniu i w wczorajszym exspressie bydgoskim również była.

Autor:  paschendaele [ piątek, 19 lip 2013, 07:56 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

mój wywód/przemyślenia na temat wyburzenia tego konkretnego obiektu
oczywiście wraz ze zdjęciami
http://www.mmbydgoszcz.pl/blog/entry/314582/16.07.2013+ulica+Grottgera+4.html

Autor:  AERO [ piątek, 19 lip 2013, 09:32 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

....dzisiaj w Gazecie ....!
....wczoraj w Gazecie ...!
....Jeden profesor pisze o zamachu na tożsamość ...!

Wybaczcie ...
k...a !

-Gdzie byli profesorowie , zanim padł ten dom :?:
-Gdzie byli dziennikarze ( piszący artykuły ) w tym Ci zaprzyjaźnieni z Bunkrem , zanim budynek legł w gruzach :?:
-Gdzie byli wcześniej ogólnie uznani znawcy historii bydgoskich zabytków , również i tych udzielających się na tym Forum :?:

Wcześniej pytałem ; gdzie byli inne fora i inni M.M.B !!! :?:

Domyślacie się może , dlaczego nabrali wody w usta ...przed faktem , a teraz przyłączają się do transparentu ; " PRECZ Z KONSERWATOREM " l ub nadal milczą :?:

Dlaczego o tak ważnych sprawach nie rozmawiano w maju na spotkaniu BUNKRA ,
skoro jak się okazuje , niektórzy wiedzieli już o tych planach :?:
Był czas coś zaradzić !
Była szansa przynajmniej obudzić sumienia bardziej światłych bydgoszczan !!!

Już pisałem komuś na P.W. że na spotkaniach poruszane się inne sprawy, a tematy własnego
podwórka są pomijane !

Może narobiłem sobie tym postem wrogów ale jest mi to w tej chwili całkowicie obojętne !

Jeśli administracja uzna ten prawie otwarty list za szkodliwy ...wie co ma zrobić !

Autor:  Wojtek Mąka [ piątek, 19 lip 2013, 10:16 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

AERO pisze:
-Gdzie byli dziennikarze ( piszący artykuły ) w tym Ci zaprzyjaźnieni z Bunkrem , zanim budynek legł w gruzach :?:


Wpisze sie w Twoją poetykę:

A Ty k.. gdzie byłeś? Co zrobiłeś, żeby losem tego budynku kogoś z mediów wcześniej zainteresować? Mnie zawodu uczyć nie musisz, jestem od relacjonowania i zachowania przy tym zdrowego rozsądku. Nic się nie dzieje, cisza, to sprawy nie ma. Zrobisz szum, jest jakikolwiek konflikt to sprawa jest. Pieprzyć po fakcie to każdy potrafi, a Ty to właśnie robisz, wieszając na wszystkich psy. O sprawie dowiedziałem się z tego forum przez przypadek.

Przypomnę tylko może jeszcze jedna sprawę, na której osobiście się naciąłem - pare miesięcy temu było wielkie spotkanie stowarzyszeń w sprawie protestu przeciwko wyburzaniu kręgu prochowni D.A.G. Pomysłów miliony, profile na fejsie, listy otwarte, ględzenie o pismakach, że gówno wiedzą i gówno pomogą itd. O zapowiedziach napisały wszystkie gazety, robiąc przy okazji z czytelników idiotów, bo żaden list nie powstał, a inicjatywa zrobienia publicznego szumu umarła.

Do kogo pretensje?

Wojtek Mąka

Autor:  Robert Grochowski [ piątek, 19 lip 2013, 12:03 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

W tym co pisze Wojtek jest dużo prawdy.
Jedno sprostowanie: list protestacyjny w kwestii POL - Betrieb jest od dawna gotowy. Na szczęście nie było potrzeby jego wysyłania, bowiem dzięki nagłośnieniu sprawy przez Media oraz działaniom służb konserwatorskich, projekt wyburzeń został zastopowany. Z tego miejsca dziękujemy wszystkim za pomoc w tej kwestii. Specjalne podziękowania dla Wojtka i Expressu Bydgoskiego :D
List czeka - gdyby ponownie reaktywowano pomysł wyburzeń, to z pewnością zostanie wysłany do Mediów i najważniejszych instytucji.

Autor:  bunkier [ piątek, 19 lip 2013, 12:06 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

AERO pisze:
Dlaczego o tak ważnych sprawach nie rozmawiano w maju na spotkaniu BUNKRA

Inwestor tak sprytnie zamydlił oczy mieszkańcom Bydgoszczy wizualizacją z wkomponowanym budyneczkiem w apartamentowiec że nikt się nie spodziewał że go wyburzą.
Chcieli po cichu wyburzyć ale na szczęście zrobił się szum, fakt że za późno ale może to co niektórym w tym mieście otworzy szerzej oczy i obcy kapitał nie będzie nam mieszkańcom pluł w twarz.

Autor:  paschendaele [ piątek, 19 lip 2013, 17:55 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

miejmy nadzieję, że więcej takich przypadków nie będzie

Autor:  seth [ piątek, 19 lip 2013, 19:00 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Ot i polskie bagienko. Wszyscy krzyczą, a do czynnego oporu nie ma nikogo :):)
Domu nie ma. Jest git. Stanie w jego miejscu symbol nowych czasów. Też git. Kogo obchodzi zaprzeszła przeszłość :?: Prawie nikogo, nie licząc widocznych na forum czubków, wśród których i o jedność trudno.
Taki seth przykładowo, z nikim się nie jedna, z nikim się nie spotka, a i o poważniejszej współpracy marzyć nie ma co. Seth klepie w klawisze, bo tak jest łatwiej, wkurza go fakt dokonany, jednak nie zablokuje ulicy, nie rzuci kamieniem. Taki jest seth :!: Wycofany, kapitulujący przed decyzją urzędasa.
Powiecie, ot seth tchórz, kapitulant i niecny sybaryta. W sumie racja, ile lat tyle doświadczeń. Czasami człowiek chce, ale wie że rzut przysłowiowym kamieniem tylko zburzy jego spokój.

Przejeżdżałem dzisiaj Focha. Po domu pewnej niemieckiej śpiewaczki nic nie zostało. Może faktycznie tam nie mieszkała :):) a w domu na przeciw nie zatrzymał się Napoleon. Może :?: Czymże jednak jest historia, jak nie opowieścią o przemijaniu i tęsknotą z tym co nie byłe:?: Próżno szukać sensu w tej opowieści. Próżno szukać sensu w podjętych wobec tych nieruchomości działaniach. Wszak się nie ruszały, czyli były martwe.


Pisał seth, pamiętający wysadzenie w powietrze mostu przy ulicy Grottgera.

Autor:  AERO [ piątek, 19 lip 2013, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Seth .
... i to jest słuszna koncepcja ! :)
Obiecuję , że zastosuję ją na swojej osobie ale to za chwilę .
Pewnemu panu jestem winien odpowiedź ;

Panie Mąka !

Mimo wyjątkowo silnego , wewnętrznego oporu i z pewnych powodów wręcz niechęci do polemiki właśnie z panem , odpiszę :

Skoro pan nie wiedział , skąd te nerwy :)
Podobnie jak pan, o rozbiórce tego domu dowidziałem się przypadkowo dn. 14 . 07. z Forum.

Proszę dokładnie przejrzeć pierwszą stronę tego wątku. Poz. 14 !
Jest tam moja propozycja ! Był jeszcze dzień czasu !
Propozycja przeszła bez echa !

Tak !
Ogólnie ujmując wieszam psy na wszystkich tych , którzy wiedzieli wcześniej i nic nie zrobili !
Czy się to panu podoba , czy nie !

Jeśli podniosło się panu ciśnienie , to dokładnie taki cel mi przyświecał już od jakiegoś czasu !
(również za Horn3ta :evil: )
..."uderz w stół a nożyce się odezwą" ...

Piękna logika dziennikarska ;

..."Nic się nie dzieje, cisza, to sprawy nie ma. Zrobisz szum, jest jakikolwiek konflikt to sprawa jest. Pieprzyć po fakcie to każdy potrafi, a Ty to właśnie robisz, wieszając na ..."

Wypraszam sobie kategorycznie wyrazy kierowane pod moim adresem typu ... pieprzyć !

Ty-kać również się nie pozwolę !!!

Skończyłem !

Autor:  Wojtek Mąka [ piątek, 19 lip 2013, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Robert -> dzięki za info

Panie AERO - > nie znamy się, więc nie wiem, skąd niechęć do mnie. Wspieram BSMZ Bunkier, od kiedy powstał, nie na tym zacnym forum. Zaznaczyłem wyraźnie, że w poście przybieram poetykę Pańskiego wpisu, stąd wyrazy z rodzaju tych, które to Pan pierwszy użył.
Tak czy inaczej, widzę, że jakakolwiek dyskusja z Panem nie ma sensu. Proszę zerknąć na jutrzejszą 1 stronę Expressu i zawirowania wokół tenderowni na PESie. Może tu sie Pan wykaże.

EOT

Wojtek Mąka

Autor:  paschendaele [ piątek, 19 lip 2013, 21:16 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Ludzie.. spokój!!!

Stało się.
Jeśli będzie trzeba to będziemy walczyć!
jak to ktoś przede mną już pisał..
późno wyszło, że budynek zostanie zburzony - wręcz za późno
gdyby cokolwiek szybciej by było wiadomo to można było zapobiec wyburzeniu
zawsze znajdą się sposoby na uratowanie budynku

budynek w dniu wyburzenia był w bardzo dobrym stanie w przeciwieństwie do tego co twierdził konserwator
ślepy nikt tu jeszcze nie jest - najwyżej konserwator jest krótkowzroczny


nie warto sobie dogryzać po fakcie dokonanym
bo to nie ma żadnego sensu
teraz trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość

Autor:  seth [ sobota, 20 lip 2013, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

paschendaele pisze:
Ludzie.. spokój!!!

Stało się.
Jeśli będzie trzeba to będziemy walczyć!
jak to ktoś przede mną już pisał..
późno wyszło, że budynek zostanie zburzony - wręcz za późno
gdyby cokolwiek szybciej by było wiadomo to można było zapobiec wyburzeniu
zawsze znajdą się sposoby na uratowanie budynku



Ot fantasta :):) Nie ma szans aby grupka wariatów zapobiegła inwestycji wartej miliony złotych, o tym decydują ci co mają kasę. Płaczliwe wątki, wspominkowe zdjęcia tych ludzi nie obchodzą. Jest geszeft do zrobienia, zatem nie oglądajmy się na maluczkich.
Realia rynku nieruchomości są takie; skoro rudera pretenduje do miana zabytku, trzeba zmienić kwalifikację obiektu i go zburzyć.
Wyłożona kasa nie lubi sprzeciwu. Sprzeciw jest jej obojętny.

Autor:  BYDZIAK 1958 [ niedziela, 21 lip 2013, 06:10 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

paschendaele pisze:
i znów wyszło na to, że budynek jest częściowo zburzony tylko na popisówę...
teraz będzie stać totalna ruina bo zburzyć częściowo potrafią ale już posprzątać to nie..

bo ile już leżą gruzy Kujawiaka?
3 lata? 5 lat?


Wczoraj wróciłem do Bydzi. :D Przeglądałem wątek do końca. (Nie ma zdjęcia 'pustego miejsca') I teraz nie wiem, czy budynku już nie ma, czy jest tak jak wyżej w cytacie? Zresztą chyba dziś się tam przejdę.

Autor:  krajan [ niedziela, 21 lip 2013, 13:53 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

BYDZIAK 1958 pisze:
paschendaele pisze:
i znów wyszło na to, że budynek jest częściowo zburzony tylko na popisówę...
teraz będzie stać totalna ruina bo zburzyć częściowo potrafią ale już posprzątać to nie..

bo ile już leżą gruzy Kujawiaka?
3 lata? 5 lat?


Wczoraj wróciłem do Bydzi. :D Przeglądałem wątek do końca. (Nie ma zdjęcia 'pustego miejsca') I teraz nie wiem, czy budynku już nie ma, czy jest tak jak wyżej w cytacie? Zresztą chyba dziś się tam przejdę.


Budynku już nie ma.

Autor:  paschendaele [ niedziela, 21 lip 2013, 19:14 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

wyjaśnienia konserwatora zabytków..

http://enjoybydgoszcz.pl/bdg/item/5732-konserwator-wyja%C5%9Bnia-dlaczego-pozwoli%C5%82-zburzy%C4%87-zabytek

Autor:  BYDZIAK 1958 [ niedziela, 21 lip 2013, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

krajan pisze:
Budynku już nie ma.


Dopiero ok 20-stej tam dotarłem i niestety, bez aparatu. Ale usłyszałem tam ciekawostkę.
Na placu ładowano samochód, drewnem z podłóg i podobnych połamanych elementów domu. Przy bramie ogrodzenia, też leży kupa połamanych belek. Przyglądałem się im. Po chwili podszedł do mnie młody strażnik z pytaniem o co chodzi. Wypaliłem ot tak, że chciał bym na pamiątkę kawałek belki, ten z 'iglicy' zwieńczającej dach... A on mi na to odpowiedział, że " Nie wolno z tąd nic brać, bo te elementy zabierze konserwator i po regeneracji będą gdzieś wyeksponowane" - Oto ta ciekawostka :!:
Poniżej ta kupa belek z 'belkowymi detalami' w czerwonych kółkach, które mają być ponoć poddane konserwacji i potem gdzieś (może w nowym budynku) eksponowane.

Załączniki:
Komentarz: Fragmenty belek, których nie pozwolono mi wziąć na pamiątkę...
belki.JPG
belki.JPG [ 85.57 KiB | Przeglądany 7216 razy ]

Autor:  paschendaele [ poniedziałek, 22 lip 2013, 07:24 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

jedna kupka z drewnem to te elementy co mają zostać zabrane - z tego co słyszałam miały być zabrane już w zeszłym tygodniu!
chociaż na Twoim zdjęciu widać, że dołożyli jeszcze trochę belek i desek..
więc zapewne i tak część tych rzeczy pójdzie na przemiał..

swoją drogą
trochę dziwne, że dopiero po moim zwróceniu uwagi raczyli odłożyć ozdobne elementy na bok

Autor:  GrapHite [ poniedziałek, 22 lip 2013, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Artura Grottgera 4

Obiło mi sie o uszu, że ma powstać jakieś miejsce gdzie będą eksponowane elementy, fragmenty miejsc czy budynków, które miały ciekawą historię lecz zostały zniszczone. Ponoć pomysł Prezydenta Miasta.

Strona 5 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/