Każda taka pocztówka, ma swoją pewnie niepowtarzalną historię. Zastanawiający jest widok ul Gdańskiej. Ujęcie zrobione ze środka jezdni, na wysokości sieci przewodów tramwajowych... Może w tamtym momencie stał na torach 'wóz sieciowy' i dokonywano tam drobnej naprawy... A widząc to, fotograf z pobliża, postanowił wykorzystać sytuację dla uzyskania ciekawego zdjęcia i poprosił 'sieciowców' o możliwość wejścia do nich i zrobienie zdjęcia 'z wysokości'... (taki ówczesny Bydziak...

) A wtedy, ktoś z 'kamerą fotograficzną', to zjawisko raczej mało spotykane...