Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest piątek, 29 mar 2024, 13:56

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: poniedziałek, 26 lis 2012, 17:08 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
A gdzie to? :D

Obrazek

Obrazek

Wyjście ewakuacyjne :)

Obrazek

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 lis 2012, 20:33 
Offline
BSMZ Bunkier
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 28 mar 2009, 00:00
Posty: 726
Lokalizacja: Bydgoszcz
Powiedział bym dość mocno nadziemne te zalążki tuneli

Niebawem zrobić się tam może tłoczno przez bezdomnych.

Lecz nie zdradzę gdzie to jest :) (przynajmniej jeszcze nie)

_________________
Bunkerites of Poland

Powyższy post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Złośliwość jest podstawą wszelkiej przyjaźni. Dowodzi inteligencji i zainteresowania drugą osobą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 lis 2012, 20:40 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
Dobra przyznaję się bez bicia, że z tymi tunelami to ściema była :mrgreen:

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 27 lis 2012, 16:25 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
Podpowiadam:

Obrazek

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 27 lis 2012, 23:32 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: środa, 4 sty 2012, 00:24
Posty: 2926
Lokalizacja: BYDGOSZCZ-WYŻYNY
Jeden z mostów kolejowych nad Brdą od strony ul.Nadrzecznej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 27 lis 2012, 23:48 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
Rozgryzłeś mnie :)

Obrazek

Obrazek

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 28 lis 2012, 10:41 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 21:08
Posty: 1435
Nie jestem pewien, ale owe otwory mają swoje uzasadnienie.
Otwory takie budowano, aby można było łatwo umieścić wewnątrz ładunki wybuchowe i skutecznie budowle wysadzić.
Współcześnie również zostawia się takie wnęki i stanowi to tajemnicę przy projekcie. Gdy budowano nową przeprawę mostową w Wyszogrodzie na Wiśle, również zbudowano wnęki aby można było umieścić ładunki wybuchowe.
Kilka lat temu remontowano estakadę w Elblągu (jak dobrze pamiętam) w ciągu przyszłej drogi S7. Tam znaleziono w zamaskowanych niszach filarów ładunki wybuchowe z czasów ostatniej wojny gotowe do odpalenia. Pisał o tym "Odkrywca".
Należy więc domniemać, że owe nisze w naszych mostach kolejowych miały do tego samego służyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 28 lis 2012, 16:00 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Posty: 470
Podobne ponoć znajdują się w umocnieniu u podnóża Zakrętu Śmierci pomiędzy Świeradowem Zdrój a Szklarską Porębą :)
Może kiedyś uda mi się je zobaczyć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 29 lis 2012, 10:26 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Jeśli można ;
We wszystkich przeprawach mostowych, szczególnie murowanych, przewidywało się w projektach, różnego rodzaju nisze i wnęki .
Służyły one do wentylacji , odwadniania, montażu urządzeń energetycznych i przede wszystkim do rewizji stanu mostu .
Wg. mojej wiedzy, okrągłe otwory w węzłach omawianych mostów, są głównie otworami rewizyjnymi.
Pełnią również oczywistą funkcję wentylacyjno-zdobniczą.

Z relacji osób starszych wiem, że wycofujące się oddziały niemieckie planowały ich wysadzenie.
Widocznie jednak niemieckim saperom, istniejące otwory zbytnio nie odpowiadały, bo wykuli inne w innych miejscach, głównie w filarach.
Były one jeszcze długo widoczne , szczególnie od str. ul. Żeglarskiej.

Zamurowane chyba pod koniec lat 70 lub na początku 80, przy okazji jakiegoś remontu infrastruktury drogowej w tym miejscu.

Być może , że są jeszcze widoczne w filarach, ślady napraw murarskich.

Nie sądzę, aby budowniczowie tych mostów przewidywali jakieś ułatwienia do ewentualnego unicestwienia własnego obiektu i ukazywali celowo ( komu ?) jego słabe punkty i to w latach 1851\72.
Chyba było wręcz odwrotnie.

Mam znajomych mostowców , popytam jeszcze. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 29 lis 2012, 13:57 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: środa, 4 sty 2012, 00:24
Posty: 2926
Lokalizacja: BYDGOSZCZ-WYŻYNY
Od Żeglarskiej widać zamurowane otwory.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 29 lis 2012, 20:12 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 18 sty 2010, 23:43
Posty: 159
Lokalizacja: Bydgoszcz Błonie
Nisze znajdują się także w moście kolejowym nad kanałem bydgoskim. Za dzieciaka zastanawiałem się do czego służyły owe skrytki :)

_________________
Audentes fortuna iuvat decoratque corona !!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 1 gru 2012, 21:01 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1854
Te nisze do wysadzania są opisane tutaj: viewtopic.php?f=34&t=4063&p=25264&hilit=wysadzenia+mostu#p25264
Te w obecnym wątku są rewizyjne, jak pisze Aero i mają charakter techniczny związany z technologią wymurowywania konstrukcji mostu z cegieł. Pozwalają obserwować też ewentualne pęknięcia i przecieki.
Komory do wysadzania były zawsze tajne i zamurowane, zwykle w filarach i przyczółkach. Były wykonywane zgodnie z przepisami nakazującymi dostosowanie obiektu do wysadzenia w razie wojny.
Tu jest też coś na temat komór minerskich zapomnianych ładunków: http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&tbo=d&biw=989&bih=511&tbm=isch&tbnid=oUWUIRy7gGeouM:&imgrefurl=http://www.ruciane-nida.org/kmk/viewtopic.php%3Fp%3D6518&docid=Du7Ss35DjNwvwM&imgurl=http://prusy.info/Forum/Kwidzyn/nowe/Prabuty-przyczulek-komory.jpg&w=800&h=526&ei=XWW6UJWbLcjdsga84YCgAQ&zoom=1&iact=hc&vpx=2&vpy=201&dur=7023&hovh=182&hovw=277&tx=109&ty=145&sig=112854722344144778690&page=1&tbnh=149&tbnw=211&start=0&ndsp=16&ved=1t:429,r:5,s:0,i:95


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 1 gru 2012, 23:56 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Coś mi nie pasuje z tymi komorami minerskimi :?

W podanym linku , dot. przeprawy nad rzeką Liwą , Lyck pisze, że widoczne otwory w przyczółkach, to p r a w d o p o d o b n i e otwory minerskie .

To otwory minerskie były tajne , czy nie ?!

Nie prościej wysadzić podobną przeprawę w okolicy łożysk kratownicy ?
Wg. mnie widoczne otwory są również otworami rewizyjnymi.

Inny link;
http://forum.zapomniany.rybnik.pl/print ... 9a13837352

Klaus BOLS - 2011-08-03, 20:24
O komorach znalazłem takie coś.

"...komory minerskie, czyli otwory dobrze uszczelnione zagłuszone starannie ziemią, workami z piaskiem itp. (mogą byc i cegły) w celu zwiększenia siły działania miny. Co ciekawy komory takie wykorzystywano również do ładunków minerskich z czarnego prochu. Otwory komor nabjano tzw. przybitką z gliny, ziemi, pakuł itp. przy cyzm przewody ogniowe doprowadzano w rurach lub drewnianych rynienkach dla zabezpieczenia przed uszkodzeniem."
Od siebie mogę dodać że w urządzeniach inżynieryjnych typu mosty,przepusty,wiadukty, itp. wybudowanych w drugiej połowie lat trzydziestych, już na etapie planowania uwzględniano taką właśnie komorę...."

... Od siebie :?: tz. od kogo ta info ?
... nasze mosty są starsze.

Hrab .
Może masz rację , tylko na jakie przepisy się powołujesz ?

Nie twierdzę , że takich komór nie było , tylko ciekawi mnie to, KTO miał obowiązek wiedzieć w razie potrzeby ( wojennego rozgardiaszu), gdzie się one znajdują !
Jeśli i to było tajne, to skąd saper miał wiedzieć ; kogo o to pytać ?
Ewentualne szukanie dokumentacji i w ..dokumentacji...zawsze trwa.

Czy w przypadku bydgoskich mostów były aż tak tajne, że nawet niemieccy saperzy nie wiedzieli gdzie się znajdują i wykuli inne,( "własne" ) ?
Słabe punkty każdej przeprawy są niemal zawsze oczywiste.


Już całkowicie nie wyobrażam sobie , leżakujących latami w takich komorach, ładunków wybuchowych , gotowych do odpalenia.

Przecież to wyjątkowa "pokusa i okazja" dla dywersji !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 2 gru 2012, 10:52 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
^^^ Ja też myślę podobnie jak AERO. I przy okazji przypomniało mi się, jak starsi mówili o próbie zniszczenia 'mostów kolejowych'. Że były (są) solidne i jedynym uszczerbkiem była spora dziura, po której do dziś jest ślad, w postaci jasnych cegieł, którymi uzupełniono tą 'wyrwę'.
Znalazłem zdjęcie, na którym troszkę widać to miejsce.

Obrazek

(Chyba spora część tego wątku (jeśli ie cały) pasowała by do działu IDENTYFIKACJA)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 2 gru 2012, 10:57 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
Zdjęcia tego mostu są na forum ;)

viewtopic.php?p=5454#p5454

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 2 gru 2012, 11:26 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Jestem tu już niemal rok i znów widzę, że nadal jest sporo miejsc, do których jeszcze nie dotarłem... Dzięki krajan. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 2 gru 2012, 20:18 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1854
Aero - te mosty mogły nie mieć komór minerskich z czasów budowy, bo były jednymi z pierwszych mostów kolejowych z połowy XIX wieku i wtedy ta zasada mogła nie być jeszcze wymyślona. W takim wypadku trzeba było komory wykuwać. Natomiast potem, aż do końca czasów zimnej wojny, wykonywanie komór minerskich podczas budowy mostu na strategicznej trasie było w zasadzie obligatoryjne. Przepisy w tym zakresie miały charakter wojskowy i tajny. To znaczy nie publikowano ich w cywilnych rozporządzeniach, ale wojsko dopilnowywało wykonania ich i udokumentowania w swoich aktach.
Projektantów uczono na studiach jak takie komory projektować i wykonywać. To są informacje pewne i sprawdzone. Możliwe, że w latach powojennych już nie maskowano komór zakładając, że ładunki zostaną założone szybko w razie potrzeby. Wcześniej, jak komory były wykonywane jako zamknięte, nie zakładano ładunków na zapas. Komory były zamurowane i w razie potrzeby przyjeżdżali saperzy z tajnym planem, odkuwali cienką warstwę cegieł w wiadomych miejscach zaznaczonych na planach i zakładali ładunki. Jeśli robiono to z pewnym wyprzedzeniem, na przykład w sierpniu 1939 z myślą o nadchodzącej wojnie, to komorę ponownie zamurowywano z ładunkiem, by nie wzbudzał zainteresowania szpiegów i zwiadowców. Mogło się gdzieś zdarzyć, że mostu nie wysadzono i ładunki tkwiły tam przez lata.
Dzisiaj są inne środki techniczne i można poradzić sobie z wysadzeniem mostu znacznie łatwiej, a poza tym mosty przestały decydować o losach operacji wojennej, tak jak kiedyś straciły swą rolę twierdze.
Przy okazji : szkoleniowy ogródek saperski http://blog.szczecin.eu/szczecin-niezna ... y-bukowej/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 2 gru 2012, 22:23 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Hrab.

Skoro są to wiadomości pewne i sprawdzone , to nie pozostaje nic innego, jak tylko przyjąć TO do wiadomości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 9 gru 2012, 20:20 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1854
Zaintrygował mnie temat komór minerskich w mostach kolejowych nad Brdą i postanowiłem sprawdzić to dokładniej. Należy tu przypomnieć, że mamy do czynienia z trzema mostami. Najstarszy - z cegieł, ten od strony centrum jest z 1851 roku, środkowy - też z cegieł z 1872 roku, a ten od Jachcic jest żelbetowy i znacznie późniejszy (z jakiego roku ?)

Obrazek

W moście żelbetowym komory minerskie znajdują się wyłącznie od strony ulicy Żeglarskiej. Obecnie są zamurowane cegłami, a w jednej z nich widać wnętrze przez wybity fragment cegły. Nie wygląda to na doraźne wykucia lecz na oryginalne komory wymurowane czy wylane z betonu podczas budowy.
Komory były tylko w tym miejscu, gdyż jest to most jednoprzęsłowy i zawaliłby się cały przy wysadzeniu jednego filaru (a może po drugiej stronie nadal są zamaskowane). Możliwe, że komory te, jak i te w mostach ceglanych były porządnie oryginalnie zamaskowane, ale w 1945 roku mosty były zaminowane, więc obecne zamurowanie jest wtórne po rozminowaniu mostów.
Tu jest historia podane przez przemope http://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?p=5454#p5454
przemope pisze:
Ciekawą historię dotyczącą most kolejowego nad Brdą na Okolu opowiedział mi ojciec mojego kolegi. Podczas wyzwalania Bydgoszczy przez Armię Czerwoną miał kilkanaście lat. Most był zaminowany i pilnie strzeżony przez jednostki niemieckie. Prawdopodobnie grupa czerwonoarmiejców przebrana w mundury Wehrmachtu i władając płynnie językiem niemieckim opanowała most i nie dopuściła do jego wysadzenia. Po tym zdarzeniu radzieckie czołgi lub pojazdy pancerne przedarły się mostem w kierunku ul. Rycerskiej. Na końcu tejże ulicy w pobliżu spedycji towarowej znajdowało się gniazdo niemieckiej obrony (kilka domów z pruskiego muru, obecnie stoi tylko jeden). Tak wspomina ten dzień: ...mieszkaliśmy niedaleko ul. Rycerskiej. Na dworze dało się słyszeć odgłosy strzelaniny. Matka zabroniła mi opuszczać mieszkanie ale moja ciekawość była silniejsza. Na dworze było zimno i sypał drobny śnieg. Biegłem w pobliżu ul. Rycerskiej. W pewnym momencie gwałtownie rzuciłem się na chodnik, a seria z karabinu przeleciała nad moją głową. Tuż obok chałupy z pruskiego muru było stanowisko hajotów z Okola. Znałem ich z widzenia. Często popisywali się swoją hitlerowską butą plując na ludzi o których wiedzieli, że są Polakami. Z tego co pamiętam obsługiwali jakąś armatę i mięli z sobą też mausery oraz panzerfausty. Z kolei w oknach chałup z pruskie muru widać było skulone postacie żołnierzy gotowych do strzału. Ludzie mówili, że siedzą tam „trupie główki” (prawdopodobnie Łotysze z SS Lettland). W pewnym momencie wywiązała się gwałtowna strzelanina. Natychmiast schroniłem się w bramie. Po kilkunastu minutach dało się zauważyć podniesione do góry ręce hajotów i wychodzących z rękoma na karku Łotyszy. Rosjanie grozili im pięściami, głośno krzyczeli, popychali i tłukli kolbami po głowach. Pewien człowiek powiedział żebym lepiej poszedł do domu. Niestety moja ciekawość była silniejsza i tak po godzinie znowu pojawiłem się przy ul. Rycerskiej. Drzwi od chałupy z pruskiego muru było szeroko otwarte. Postanowiłem wejść do środka. Na podłodze były ślady krwi. Ciekawy dalszych wrażeń wszedłem do piwnicy, gdzie natknąłem się na kilkanaście trupów prawdopodobnie rozstrzelanych Łotyszy. Wszyscy mięli rozerwane głowy. Dopiero po latach uświadomiłem sobie, że mogła być to robota NKWD. Co się dalej z nimi stało nie potrafię powiedzieć. Ludzie przez kilka następnych dni po wyzwoleniu unikali tego miejsca i o nic nie pytali.


Most żebetowy:
Obrazek

Zamurowane komory w moście żelbetowym:
Obrazek

Przekucie do komory w moście żelbetowym:
Obrazek

W mostach ceglanych komory są tylko od strony Żeglarskiej przy samej ulicy i są w wersji oryginalnie zamurowanej z jedną cegłą wyjętą lub w wersji śladów po poszukiwaniach tej cegły.
Jak widać na tym przykładzie komory (takich jest więcej) te były oryginalnie wykonane przez budowniczych mostów, a zamurowania są wtórne po rozkuciach.
Mosty te są wieloprzęsłowe i powinny mieć także komory w filarach znajdujących się w rzece i tych przy ulicy Nadrzecznej. Patrząc od strony Żeglarskiej żadnych innych komór poza tymi przy ulicy nie widać w żadnym z mostów.

Otwór – wyjęta ze ściany zakrywającej komorę cegła przy Żeglarskiej:
Obrazek

Jedna z prób przekucia od Żeglarskiej:
Obrazek

Natomiast po przejściu na druga stronę rzeki – na ulicę Nadrzeczną już widzimy zamurowane komory we wszystkich filarach stojących w Brdzie i w tych filarach ceglanych przy ulicy Nadrzecznej.
W moście betonowym komór z tej strony nie ma (chyba, że są nadal zamaskowane), gdyż nie było potrzeby wysadzania jednoprzęsłowego mostu z obu stron.

Takie zamurowane ślady po komorach widać we wszystkich filarach środkowych:

Obrazek

Tu także przekucie ściany zewnętrznej komory:
Obrazek

Komory mostu środkowego od Nadrzecznej:
Obrazek

Komory filarów nastarszego mostu przy ulicy Nadrzecznej - jest ich około 8 w równych odstępach:
Obrazek

Polscy saperzy nie wykorzystali tych komór minerskich i wysadzili tylko jedno przęsło jednego mostu – to odbudowane z innej cegły (prawdopodobnie wkopali ładunek pod tory na środku przęsła). Możliwe, że było to działanie oszczędnościowe z braku ładunków. Dziwne jest że unieszkodliwili tylko jeden most. Wygląda to nawet bardziej na uderzenie bomby lotniczej z góry niż planowe wysadzenie saperskie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 9 gru 2012, 21:40 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: środa, 4 sty 2012, 00:24
Posty: 2926
Lokalizacja: BYDGOSZCZ-WYŻYNY
Most żelbetonowy w 1933 roku już stał, kiedyś widziałem na zdjęciu w expresie bydgoskim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group