Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Zdjęcie wykonane na tle figury z chłopcami chwytającymi gęś. Proszę zauważyć, że wtedy (1987 rok) płynęła woda!!! A dlaczego nie teraz?? No, jeżeli ostatni hydraulik wyjechał do Francji...

Mogli by odnowić tę fontannę, to też cenny zabytek

Te figury to dziewczynka i chłopiec.

655-te urodziny miasta.
Bydziak też tam był.

Stary Rynek w 1964-tym roku.

No to po tym krótkim wstępie, zacznijmy wspólnie portretować.
Latem, w 2010 roku, zostały czasowo rozebrane spore części powierzchni SR. Odsłonięte zostały fundamenty wielu dawnych obiektów, w tym starego ratusza. Dawny rynek był na nieco niższym poziomie w stosunku do obecnego. Odkrywka pozwoliła na uzupełnienia i korektę danych, dotyczących lokalizacji odsłoniętych pozostałości. A dla takich zwykłych 'ciekawskich' jak ja, była źródłem emocji i domniemań i ciekawym powrotem do przeszłości.
To jedno z moich zdjęć.

Poniżej jeden z najbardziej znanych starych widoków na SR. Na pierwszym planie nieistniejący ratusz. Są chyba jeszcze podobne, może starsze oblicza rynku. Ja znalazłem kiedyś takie:

Potwierdzone

^^^
W tamtym wątku napisałem pierwotnie o tym miejscu że "na 99%". Ten jeden procent, to pamięć po innej błędnej identyfikacji. Kiedyś trafiłem na wręcz bliźniacze podobieństwo, pewnego innego miejsca.

No a wracając do portretowania, trzeba przypomnieć wygląd SR bez starego ratusza, ale jeszcze z kościołem Jezuitów.
(Fotka krążąca po sieci.)

Na zdjęciu wyżej, widać pomnik Fryderyka II.
W portrecie rynku wypada nieco o tym wspomnieć. Pomnik odsłonięto w 1862, a rok wcześniej, wmurowany był kamień węgielny. Najbardziej, a może tylko (?), cieszył niemieckich mieszkańców miasta, którzy w tym czasie również tu rządzili. Pomnik w swym miejscu dotrwał do 1919. Zdemontowany i wywieziony do Piły 'Fryc', trwał w tym mieście przez okres międzywojenny. W czasie okupacji, wrócił do Bydgoszczy i znów stanął na rynku, w nieco innym miejscu. Tym razem był odbierany bardziej wrogo, jako symbol okupanta. Kilka dni temu, na Majdanie, tamtejsza ludność wyładowała swą złość na pomniku Lenina. Tak samo było tu, wcześniej, w 1945. Za krzywdy wojenne, słusznie czy nie, oberwał Fryderyk.

Co ciekawe, taki widok nigdy nie istniał. Stary Ratusz - a w zasadzie jego ruiny - zaczęto rozbierać w 1830 roku (po zdewastowaniu podczas potopu, późniejszym pożarze i ogólnym zaniedbaniu - a na rycinie wygląda całkiem przyzwoicie).

Z kolei elewacja kościoła Loyoli w znanym nam kształcie istniała dopiero od 1882 roku, kiedy to zmieniono jej formę na neoklasycystyczną przy okazji odbudowy wież po wichurze z 1848 roku. W dodatku wieże na rycinie są jeszcze barokowe, więc sprzed wichury - te nowe były gotycyzujące.

Wcześniejszy wygląd kościoła:


Więc nie sugerujmy się tą ryciną

Na tym zdjęciu zwracają uwagę ograbione w tle sklepy. Ciekawe kto był pierwszy, Ruscy czy nasi.

^^^ Pamiętam, jak starsi opowiadali o jakiejś bodaj piwnicy z beczkami wina. I radzieckich żołnierzach którzy tam 'balowali'...

Ale nie pamiętam daty, kiedy zniknęły domy ze wschodnio-północnej części rynku. Chodzi mi o te, po prawej stronie zdjęcia (z f.b.).
Kamienicę J.Święcickiego rozebrano w 1940, po poważnych uszkodzeniach, których doznała w czasie (nieskutecznego) wysadzania mostu. Na drugiej fotografii, widoku z ul Jana Kazimierza, owa kamienica, jest widoczna w oddali. Ale tylko dlatego, że niema tam już tych budynków na rynku i po wschodniej stronie Mostowej. Z tego co wiem, to one nie ucierpiały z powodu działań wrześniowych. Widok na fotografii wskazuje, że okupant, z rozmachem zaczął wtedy zmieniać nam ten obszar miasta.

Tak Stary Rynek wyglądał w sierpniu 2009 roku




Tak Stary Rynek wyglądał w sierpniu 2011 roku

Obecna pierzeja wschodnia (jej północna połowa) powstała po wojnie. Najbardziej rozpoznawalnym budynkiem stojącym tam do końca wojny był słynny dom towarowy braci Mateckich. Swą działalność handlową prowadzili w nim w okresie międzywojennym. Wcześniej budynek miał niemieckiego właściciela. W okupację, ponownie zagościli tam Niemcy. Spłonął w czasie wyzwalania, na początku 1945 roku. Ponoć wraz z sąsiednim budynkiem, nie nadawał się do odbudowy.

Zauważyłem dziwną rzecz. Prawie na wszystkich zdjęciach z dalekiej przeszłości wiekszość ludzi patrzy w oko aparatu fotograficznego. Przypuszczam, że takei było polecenie lub prośba fotografa. Tylko, dlaczego. jak by nie patrzec, wyglada to nienaturalnie...

Myślę, że było to związane głównie z techniką wykonywania zdjęć. Żeby coś wyszło fotografowani ludzie musieli stać bez ruchu, a więc najprościej było skupić ich uwagę na aparacie.
Drugą kwestią jest to, że aparat w tamtym czasie nie był tak rozpowszechniony jak dziś, a więc wzbudzał ciekawość.

Ostatnie (prawdopodobnie) zdjęcie "Kaskady".

Widoki Starego Rynku z lotu ptaka.

Zdjęcia Starego Rynku prawdopodobnie początek lat 70, może nawet 1969. Niestety, nie zapisałem, nie pamiętam .
Nie było pomnika, Kaskada chyba zaczyna się budować (ogrodzenie na ostatnim zdjęciu). Na budynku na rogu Mostowej "grzybek" - to chyba był neon.