Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest czwartek, 28 mar 2024, 17:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Karmelicka
Post: środa, 25 sty 2012, 21:06 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Nazwa tej krótkiej uliczki, wciąż przypomina o przylegającej do niej w odległych czasach siedzibie zakonu Karmelitów. Sam początek XV wieku, był również początkiem ich działalności w naszym grodzie. Różne źródła podają, jak wyglądały okresy ich świetności, jak i konfliktów z mieszkańcami. Każdy, kto chciałby o tym poczytać, znajdzie sporo na ten temat, choćby w necie. XIXw., to okres (po wcześniejszej kasacji zakonu) przebudowy obiektów (np kościoła na pierwszy teatr), oraz pożarów... Obecnie na tej uliczce nie ma już ani jednego budynku.

Obrazek

Obrazek

Na tym przedwojennym zdjęciu, widać jeszcze sporo zabudowań. Najbardziej znanym, bo rozebranym dopiero stosunkowo nie dawno, był ten, w którym do co najmniej końca lat 80-tych, był wojskowy areszt garnizonowy.

Obrazek

W czasie mojego pobytu w wojsku, moja kompania kilka razy przyjmowała tam słuzbę wartowniczą. Pewną zwiazaną z tym ciekawostkę, opisałem kiedyś na ssc. Właściwie jest okazja, aby to tu też wstawić. :D

Obrazek

A było to tak.
Po przybyciu tam z jednostki macierzystej i odprawie przed przyjęciem warty, dzieleni byliśmy na 'zmiany'. Potem rozprowadzani na posterunki. Najdalszy zewnętrzny był na rogu Focha i Czartoryskiego. Przejście tam, aż z Karmelickiej, w jakimś sensie było 'atrakcyjne'. W drodze, a potem z 'ogrodu', oglądało się 'normalnych ludzi' (czyli nie w mundurach), no i dziewczyny. A w moim przypadku jeszcze poczucie klimatu lat szkolnych. (47-dma była w zasięgu wzroku.) I mnóstwo barw,które cieszyły oko, choćby czerwone tramwaje. W pierwszym roku mojego pobytu w wojsku, byłem tylko 3 razy na przepustce!.W tv (czarno białym) nie wiele można było oglądać.Więc chłonąłem, tam na warcie te barwy z otoczenia, wszystkimi zmysłami.
( W drugim roku, gdy byłem 'weteranem' z nawiązką odkułem sobie 'izolację', częstym chodzeniem na 'lewizny'- czyli udawane przepustki - po prostu przez płot, np do domu.)
We wspomnianym budynku, w jego południowym skrzydle, na poszczególnych piętrach, były oddzielone konkretnymi drzwiami od klatki schodowej, korytarze.A tam w nich,po lewej i prawej stronie były cele.Bywało, że wszystkie były zapełnione aresztantami.W nocy, wszędzie i wciąż musiało być włączone światło.I w korytarzach i w celach.Żeby np. wartownik (zawsze z karabinem i pełnym magazynkiem) mógł widzieć, czy ktoś nie chce sobie czegoś zrobić. 'Oczywistą oczywistością' była chęć przespania się.Gdy jakaś cela była wolna, to było się gdzie położyć. :D Karabin stawiało się obok 'pryczy', a była to twarda gładka deska i... dobranoc. Oczywiście musiał to być czujny sen, bo np. profos z dowódcą warty lubił w nocy kontrolować wartowników.A gdy cele były zajęte, to siadało się na podłodze i tak samo jak w celi, tylko mniej wygodnie, z głową opartą o kolana, można było się zdrzemnąć.A dlatego spaliśmy, ponieważ w czasie zmiany 'czuwającej' i 'odpoczywającej' spali 'weterani', a 'koty', musieli wciąż czuwać. ( W czasie opisywanej historii, byłem jeszcze 'kotem')
Pewnej nocy, przyszedł do wartowni oficer dyżurny i kazał dowódcy warty z jakimś wartownikiem, pójść z nim na kontrolę posterunków. Padło na mnie bym im towarzyszył... Pierwsze piętro - ok. Weszliśmy na korytarz. (Drzwi były zawsze zakluczone, a klucze były m.in. u oficera. Wartownik, był zawsze na swoim piętrze zamknięty.) Żołnierz złożył tradycyjny meldunek.Popatrzyliśmy przez dziury (judasze) na śpiących aresztantów, po czym wyszliśmy. Drzwi korytarzowe zostały znów zakluczone.
Idziemy wyżej. Ja tradycyjnie starałem się głośno zachowywać, np. z konkretnym tupotem szedłem po schodach. To był taki umówiony sposób ewentualnego budzenia śpiących wartowników. Zbliżaliśmy się do następnych drzwi... Nagle z za nich słychać wrzask: -Karabin!,gdzie mój karabin!!!... Po odkluczeniu i otworzeniu drzwi, zobaczyliśmy biegającego po korytarzu i krzyczącego wartownika. - "Mój karabin, po prostu nagle znikł !!! " - wołał spanikowany. Sam, na moment uległem atmosferze panującej w tej chwili! Tak przekonywająco krzyczał i wołał,że nawet i ja w tym momencie, w ten cud uwierzyłem! Po paru minutach, oficer dyżurny, zachowując spokój, zdołał powstrzymać i uciszyć wystraszonego wartownika. (Był to Wojtek G., mój kolega, wtedy też 'kot') Powiedz od początku, jak to było? - stanowczo spytał oficer. On, jeszcze w nerwach mówił,że po prostu - był karabin i nie ma karabinu!... Oficer na to: -Spałeś!? On - Nie!. Musiałeś spać!- upierał się oficer. Nie!- odpowiadał Wojtek, chyba jeszcze wierząc w cud. Oficer zawołał profosa, a ten przyniósł karabin Wojtka...
Służbę oficera dyżurnego pełnili ludzie o różnych charakterach. Byli np.srodzy służbiści. W tamtym dniu był nim człowiek 'luzak'. Przed oficjalną kontrolą wartowników, sam poszedł po cichu sprawdzić co się dzieje na piętrach.Gdy zorientował się,że Wojtek śpi na korytarzu, po cichu odkluczył i otworzył drzwi, zabrał karabin oparty o ścianę i znów po cichu zamkną drzwi... Potem 'my', idąc głośno, obudziliśmy Wojtka... Jak że niesamowite musiał mieć to przebudzenie! W takim momencie i sam uwierzył bym w siły nadprzyrodzone!
Oficer okazał się wyrozumiałym człowiekiem i Wojtek nie miał nieprzyjemności. Ale nieoficjalnie opowiadał o tym zdarzeniu. Chyba po miesiącu, gdy znów przyjechaliśmy tam na wartę, w czasie odprawy 'nowy' oficer dyżurny, podchodził do różnych żołnierzy i zadawał im pytania,dotyczące służby wartowniczej. Na koniec podszedł do Wojtka (fajny zbieg okoliczności) i rzekł: - Tylko mi nie spać na warcie! I uważać na karabiny! Bo bywa, że one tu znikają! Całe 'wojsko' na placu roześmiało się w tym momencie! Chyba bardziej dlatego,że on, nieświadomy mówił to, do głównego bohatera tamtego zdarzenia. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: środa, 25 sty 2012, 21:40 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2011, 00:33
Posty: 75
BYDZIAK 1958 pisze:
Najbardziej znanym, bo rozebranym dopiero stosunkowo nie dawno, był ten, w którym do co najmniej końca lat 80-tych, był wojskowy areszt garnizonowy.


Tu go kawałeczek widać (1969) :)
Obrazek

_________________
Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: środa, 25 sty 2012, 21:49 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Dzięki spooney za fotkę. W miejscu obok strzałki była brama. W latach 60-tych była tam być może stała jednostka wartownicza. Codziennie wojskowa furmanka ( zielona, z powożącym żołnierzem) przejeżdżała pod moim oknem na Garbarach, chyba po prowiant? Chodząc do ciotki na Stary port, nie raz widywałem jak 'tam' wjeżdżała, lub wyjeżdżała...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: czwartek, 26 sty 2012, 00:21 
Offline
BSMZ Bunkier
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 16 gru 2008, 00:00
Posty: 6985
Bydziak - wielkie dzięku, że jesteś na forum. W końcu znalazł się ktoś kto wie dlaczego i po co jest dział "Portrety Bydgoskich Ulic" :) Twoje opowieści stają się esencją forum!

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: piątek, 27 sty 2012, 08:41 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
Posty: 5034
Lokalizacja: Bydgoszcz
Super historia Bydziak :)

_________________
=> https://sites.google.com/site/zapomnieni/home


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: piątek, 27 sty 2012, 18:46 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
^^^ Dzięki za Wasze miłe słowa. Są bardzo mobilizujące! :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: poniedziałek, 30 sty 2012, 18:24 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
I jeszcze jedno zdjęcie, CAŁEJ Karmelickiej. :D
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: wtorek, 31 sty 2012, 12:51 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
GrapHite pisze:
Bydziak - wielkie dzięku, że jesteś na forum. W końcu znalazł się ktoś kto wie dlaczego i po co jest dział "Portrety Bydgoskich Ulic" :) Twoje opowieści stają się esencją forum!


Zgadzam sie z Pawłem w stu procentach. Kiedyś dawno wymyśliłam ten dział i czekałam na kogoś takiego jak Ty. Zależało mi na pokazaniu jak nasze ulice sie zmieniały na przestrzeni czasu a Twoje malownicze historie dopełniają temat. Każdy z nas wychował sie na jakiejś ulicy, na jakimś osiedlu. Na jakiejś ulicy mieściła sie nasza szkoła, uczelnia, na jakieś jednostka wojskowa a na jeszcze innej mieszkała pierwsza miłość. wszystkie te wspomnienia związane sa z migawkami ulic. Takie sentymentalne wspomnienia sa częścią naszej tożsamości.
Dziekuję


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: sobota, 18 lut 2012, 10:24 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Znalazłem zdjęcie, zrobione przez kiedyś znanego na ssc Henrego Hilla. Na pewno nie miał by nic przeciw wstawieniu tutaj tego jego zdjęcia. :D
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: wtorek, 16 kwie 2013, 18:47 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Znalazłem w necie starą pocztówkę. To jej fragment. Na nim widać parterową chatynkę, zamykającą oś współczesnego przebiegu uliczki. Wygląda na to, że 'stara' Karmelicka była przesunięta nieco na wschód, w porównaniu do tej dzisiejszej...
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: wtorek, 16 kwie 2013, 20:00 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 15 sty 2009, 00:00
Posty: 458
Wspomniana przez Ciebie chatynka to murowany magazyn wojskowy. Wzniesiony został w latach 1834 – 1854, w południowej części parceli, frontem do linii brzegowej Brdy. Na planie z 1876 r. posiadał adres: An den Magazinen nr 6. Wolnostojąca, prostokątna w rzucie budowla miała wymiary: długość: 31,2 m, szerokość: 12,3 m. Był to wykonany w konstrukcji szachulcowej dwukondygnacyjny budynek (parter i użytkowe poddasze), zwieńczony dwuspadowym dachem z murowanymi szczytami i murowanym murem ogniowym w centralnej części dachu. W połaciach dachowych znajdowały się po 3 wydłużone lukarny. Elewacja frontowa siedmio (później ośmioosiowa), z centralnie umieszczonym wejściem. Data wyburzenia: po 1955 r.
Co do ulicy Karmelickej, to jej lokalizacja nie uległa żadnej zmianie. Niegdyś była tylko nieco węższa.

_________________
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: środa, 17 kwie 2013, 07:22 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2013, 11:56
Posty: 531
Lokalizacja: Wtelno / Czyżkówko / Bartodzieje
Przy Karmelickiej chyba żaden budynek nie był zarejestrowany. Bo Odwach to Focha 9.

_________________
pozdrawiam znad kaszty

http://zecernia.com/html
...bo gdzie tylko dwóch się bije, tam zawsze Polak trzeci chętnie łba nadstawi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: piątek, 15 lis 2013, 14:56 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
Posty: 545
Lokalizacja: Bydgoszcz
Trochę odświeżę wątek. Chciałem zapytać skąd Pan Robert ma takie dane na temat tego budynku? Czy były tam robione jakieś badania archeologiczne?

_________________
https://www.youtube.com/channel/UCXDsPTqxDV1pUt-EAFp3vIg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: piątek, 15 lis 2013, 16:39 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
Posty: 545
Lokalizacja: Bydgoszcz
Budynek z 3 kominach to rzeczywiście piekarnia garnizonowa. Nie wiem tylko kiedy te kominy powstały. Na planie niemieckim z 15 kwietnia 1886 roku znajduje się tylko jeden komin.

_________________
https://www.youtube.com/channel/UCXDsPTqxDV1pUt-EAFp3vIg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: niedziela, 9 lis 2014, 18:40 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
Nasz kolega lumix26, pokazał na ssc ciekawe zdjęcie. Widzimy rejon ulicy Karmelickiej od strony Brdy. Zdjęcie z 1885r.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: niedziela, 9 lis 2014, 19:01 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 3 mar 2014, 13:58
Posty: 171
Chyba wszystkich budynków z pierwszego planu już nie ma :)

_________________
https://www.facebook.com/StaraBydgoszcz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: niedziela, 9 lis 2014, 22:59 
Offline
BSMZ Bunkier
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 16 gru 2008, 00:00
Posty: 6985
BYDZIAK 1958 pisze:
Obrazek


ale fajna wieżyczka :o

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: czwartek, 13 lis 2014, 07:10 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
GrapHite pisze:

ale fajna wieżyczka :o


^^^
Przedwojenne domy na Focha, (między Karmelicką, a teatrem), miały ogrody dochodzące prawie do Brdy. Na zdjęciu lotniczym widać tam różne 'altanki'.
Może ta wymieniona wieżyczka, była taką 'dwupoziomową altanką'. :D


Załączniki:
ze samolotu.JPG
ze samolotu.JPG [ 80.17 KiB | Przeglądany 6181 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: czwartek, 13 lis 2014, 08:20 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:38
Posty: 444
A gdzie była restauracja "Teatralna" ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Karmelicka
Post: sobota, 15 lis 2014, 06:13 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6931
^^^
Nazwa wskazywała by to miejsce. Zaglądałem do K.A. 1933 i nie znalazłem tam, ani restauracji, ani kawiarni o takiej nazwie. Ale jest tam wymieniona kawiarnia o nazwie "Ogród teatralny", z adresem M.Focha 3.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group