Posługując się kluczem "Żupy" - nazwą poddzielnicy Babiej Wsi (nazwa od znajdującego się obok cmentarza magazynu soli, czyli żupy solnej), znalazłem dość stary artykuł w Expressie Bydgoskim (2008):
http://express.bydgoski.pl/118605,Franc ... upach.html który nieco rozjaśnia sprawę. Była pralnia. Może więc i szpital. A zatem i cmentarz pasuje w czasach licznych wojen.
Ale pani wypowiadająca się do artykułu nie widziała planu Lindnera z 1800 roku w dobrej rozdzielczości, bo podaje późniejsze lata istnienia cmentarza (1818 - 1820).
Francuzi wykopani na Żupach
Katarzyna Oleksy
Na ludzkie szczątki natknięto się podczas prac kanalizacyjnych przy ul. Żupy w Bydgoszczy. Prawdopodobnie jest to miejsce pochówku francuskich jeńców.
- Przechodziłem we wtorek po południu koło „Karczmy Polskiej”, niedaleko ulicy Toruńskiej. Moją uwagę zwróciła grupa ludzi. Pośrodku niej pędzelkiem czyszczono coś, jakby ludzki szkielet. Inni wszystkiemu się przyglądali - mówi bydgoszczanin.
Dorota Morawska, współwłaścicielka lokalu przy ul. Żupy, o pracach wykopaliskowych nie chce słyszeć. - Roboty prowadzone są niemal przy wejściu, wszystko jest rozkopane. Od półtora tygodnia jesteśmy bez klientów. Podobno jest kładziona kanalizacja. Kilka osób chodzi w rękawiczkach, ale co dokładnie robią, tego nie wiem. Przez ten bałagan nawet nie chcę patrzeć w tamtą stronę - opowiada. Niestety, wszystko wskazuje na to, że jej życie nieprędko wróci do normy. Tamtejsza ziemia kryje bowiem niezwykłą tajemnicę.
- Odnaleziono tam ludzkie szczątki, prawdopodobnie z przełomu osiemnastego i dziewiętnastego wieku, trudno ustalić dokładny czas. Nie wiadomo na razie, czy był to cmentarz, czy przypadkowy pochówek - mówi Elżbieta Dygaszewicz, archeolog z bydgoskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu.
Jak dodaje będąca na miejscu prac Tamara Zajączkowska, znalezisko jest dla specjalistów dużym zaskoczeniem. - Materiałów historycznych, ikonograficznych i kartograficznych na temat naszego miasta jest naprawdę dużo. Tymczasem na ten temat nie było nic. Nekropolie są u nas ewidencjonowane, jednak to miejsce było dla nas białą plamą - twierdzi. Zgłoszenie na temat znaleziska wpłynęło do urzędu w piątek. Od tej pory przy ul. Żupy odkryto w sumie 11 szkieletów. Przewiezione zostały do Torunia. - W wydanym na początku XX wieku „Dzienniku Niemieckim” była mowa o tym, że w tym miejscu znajdują się fragmenty szkieletów i mundury jeńców francuskich. W tych okolicach znajdowały się budowle związane z wojskiem. Nie było ich na mapie, bo były tajne. Na początku XIX wieku mógł być tam obóz jeniecki. W „Dzienniku” jest też mowa o lazarecie, szpitaliku. Być może w tym właśnie miejscu byli chowani. Z relacji robotników stawiających niedaleko budynki wiadomo, że tam też natrafiono na szkielety. Oznacza to, że mógł tu być cmentarz. Prawdopodobnie funkcjonował on krótko, być może w latach 1818-1820 - mówi Tamara Zajączkowska. Dodaje, że podczas prac znaleziono miedziany guzik, jest on jednak zbyt zniszczony, by można stwierdzić, czy był częścią, na przykład, munduru.