Poniżej zdjęcie o którym pisał seth, w trochę lepszym stanie.
Fakt, że skutkiem wysadzenia mostu, była 'tylko' zerwana nawierzchnia jednego przęsła, co dobrze widać na tych zdjęciach. Ale powstaje tu pytanie, dlaczego w takim razie nie odbudowano tej części mostu? Dlaczego ją rozebrano i ułożono nową konstrukcję przęsła, z drewnianych belek? Może miało to dotyczyć najbliższej przyszłości mostu - by barki, (większe niż kiedyś), mogły tam swobodniej przepływać? (Choć wiadomo, że wtedy ta część kanału, wykorzystywana była 'awaryjnie'.
seth pisze:
Co prawda nie znalazłem fotki lepszej jakości ale w ramach tematu zniszczone mosty, warto zaprezentować to zdjęcie. Widzimy na niej niemieckich żołnierzy przechodzących przez uszkodzony most Władysława IV, przy Grunwaldzkiej. Zdjęcie zrobiono w stronę ulicy św. Trójcy, obecnie stoi tu ZUS. Po raz kolejny zwracam uwagę na bardzo nieskuteczne zniszczenie mostów na terenie miasta przez saperów W.P. Uszkodzenia na kilku obiektach są bardzo podobne, zniszczona została górna nawierzchnia mostu, bez jego zerwania.