Początki wydobycia węgla brunatnego w rejonie Piły (dawniej Piła – Młyn, niem. Pillamuhl: gm. Gostycyn), sięgają połowy XIX wieku. Eksploracja prowadzona była wówczas w sposób niezorganizowany przez okoliczną ludność. Pod koniec XIX w. bracia David i Jakob Bukowzer (Bukofzer) założyli tu pierwszą kopalnię, nazwaną ,,BUKO". Funkcjonowała ona do 1912 roku. Wkrótce powstały kolejne kopalnie: ,,OLGA", ,,MONTANIA" i ,,ALEKSANDRA".
Po odzyskaniu niepodległości kopalnie przejęli bracia Tadeusz i Stanisław Radomscy, właściciele tartaku, cegielni i młyna w m. Piła Młyn. Założona przez nich firma ,,Pomorskie Zakłady Górniczo-Przemysłowe Bracia Radomscy - Towarzystwo Akcyjne" rozpoczęła w 1920 roku ponowne wydobycie węgla. W 1936 roku na północ od drogi Gostycyn – Piła założono kopalnię ,,Teresa”. Jej właścicielem był Antoni Ostrowski, wieloletni kierownik kopalń na Śląsku.
Kopalnie w Pile prowadziły wydobycie do 1939 roku. Później, zarówno Niemcy jak i po 1945 roku Polacy, nie wznowili już produkcji. Kopalnie zostały opuszczone, a pamięć o nich stopniowo zacierała się w pamięci mieszkańców regionu. Po kilkudziesięciu latach na miejscu dawnych kopalni gmina Gostycyn wytyczyła osiedle mieszkaniowe, nie bacząc, że ze względu na podziemne chodniki i wyrobiska teren ten jest skrajnie niebezpieczny.
Mieszkańcy nowego osiedla założyli Stowarzyszenie Mieszkańców i Miłośników Piły nad Brdą „BUKO", które podjęło walkę o bezpieczeństwo swoich domostw. Postanowili równocześnie przekuć realne zagrożenie na … miejscowy atut. Zrodził się zamysł wykorzystania reliktów kopalni jako atrakcji turystycznej. Docelowo powstanie w Pile skansen, cz też raczej muzeum, eksponujące fragment dawnej kopalni węgla brunatnego ,,Montania”. Pomysł jest znakomity, będzie to bowiem jedyny taki skansen w północnej części Polski.
Dzięki tytanicznej pracy członków Stowarzyszenia ,,Buko”, a zwłaszcza prezesa, Pana Wojciecha Weyny, od 2006 roku trwają na terenie dawnych kopalni szeroko zakrojone badania archeologiczno-architektoniczne. W badaniach biorą udział pracownicy naukowi i studenci geografii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, członkowie Stowarzyszenia „BUKO" oraz autor niniejszego szkicu. W toku dotychczasowych prac, skoncentrowanych głównie na terenie dawnej kopalni ,,Montania”, zinwentaryzowano kilkanaście reliktów infrastruktury wydobywczej, m. in. szyb upadowy, pozostałości wieży wydobywczej, stanowisko maszyny parowej, zbiorniki itp. Badania będą prowadzone również latem 2009 roku. Znacznie więcej informacji na
http://www.buko.las.pl/aktualnosci.html
Ryc. 1. Piła, stanowisko 1. Plan odkrytych reliktów kopalni Montania
Ryc. 2. Relikt szybu upadowego (obiekt nr 1)
Ryc. 3. Pierwsze prace wykopaliskowe przy szybie upadowym
Ryc. 4. Jeden ze zbiorników stanowiska maszyny parowej (obiekt nr 3)
Ryc. 5. Jeden ze zbiorników stanowiska maszyny parowej (obiekt nr 2). Stan po częściowym odgruzowaniu
Ryc. 6. Wykop 1/08. Widoczne odsłonięte relikty stanowiska maszyny parowej. Fot. Tomasz Giętkowski
Ryc. 7. Wykop 2/08. Widoczne odsłonięte relikty budynków
Ryc. 8. Częściowo odsłonięty szyb wentylacyjny
Ryc. 9. Próba rekonstrukcji kopalni ,,Montania”. Widoczna wieża z przekładnią linową, szyb upadowy i system torowisk
Ryc. 10. Próba rekonstrukcji kopalni ,,Montania”. Widoczne zbiorniki na wodę dla maszyny parowej
Ryc. 11. Próba rekonstrukcji kopalni ,,Montania”. Jeden ze zbiorników stanowiska maszyny parowej (obiekt nr 4)
Ryc. 12. Próba rekonstrukcji kopalni w Pile. Szyb wentylacyjny
Ryc. 13. Wnętrze murowanego chodnika szybu upadowego
Ryc. 14. Wojciech Weyna, prezes Stowarzyszenia ,,Buko”