Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Znalazłam kiedyś w rodzinnym albumie dwa stare zdjęcia.Nikt nie pamięta skąd wzięły sie w naszych zbiorach a tym bardziej kto jest na tych portretach. Z racji tego, iż Bydgoszcz była onegdaj niezbyt licznym miastem i raczej tylko elity robiły sobie takie fotki, może ktoś rozpozna osoby na zdjęciach.

To mylne założenie Fotki trzaskali sobie wszyscy, mało tego, fotograf często stał na ulicy i "zdejmował" delikwenta prosto z trotuaru. Małym miastem przed wojną, to był Toruń, ale za to wojewódzkim Dla porządku przypomnę Bydgoszcz liczyła w roku 1939 - 143 tys. mieszkańców.

Liczba ludności w roku 1939 (podane orientacyjnie widełki w zależności od źródła)
Bydgoszcz: 141 - 143 tys.
Toruń: 79 - 81 tys.

Tak Bydgoszcz była większa nawet w 1939 roku, ale chyba kolejny bilboard z liczbą ludności, tym razem z w 1939 roku nie powstanie...

Przepraszam za offtop.

"To mylne założenie Fotki trzaskali sobie wszyscy, mało tego, fotograf często stał na ulicy i "zdejmował" delikwenta prosto z trotuaru."

Dobrze, że z nikim na ten temat się nie zakładałam . Wiem że fotograf stał na ulicy ale musisz przyznać, że osoby na zdjęciu nie wyglądają na "zdjęte" trotuaru . Nie wyglądają też na cieśli, zdunów, praczki .
Szczególna atencją daże pana na drugim zdjęciu. Fantastyczne uczesanie ... i ten wąsik ...chyba jakiś szkop.
A jeśli chodzi o liczbę mieszkańców Bydgoszczy porostu nie wiedziałam. Cielak ze mnie

Nooo, niezwykle elegancki gość
Ale.. jak w zakładzie niemieckim robione zdjęcie, to musi od razu Niemiec być?

night:


Liczba ludności w roku 1939 (podane orientacyjnie widełki w zależności od źródła)
Bydgoszcz: 141 - 143 tys.
Toruń: 79 - 81 tys.

Tak Bydgoszcz była większa nawet w 1939 roku, ale chyba kolejny bilboard z liczbą ludności, tym razem z w 1939 roku nie powstanie...

Nie, przecież wszyscy się kochamy Byłby fajny wątek o taj naszej " przyjaźni"

Raczej ten wąsik kojarzy mi się z "lepszą" rasą. W końcu właściciel podobnego niezaprzeczalnie wrył się w historię Europy.

Przypominam, że drugi z podobnym (wąsikiem) wrył się w historię filmu

Oczywiście

Aby nie zakładać nowego tematu, podkleję fotki z bydgoskiej ulicy. Fotografia w latach 30 była już ogólnie dostępna, jednak aparaty posiadali nieliczni. Zawsze jednak można było liczyć na zawodowca. Im więcej na fotce ludzi tym cena odbitki przystępniejsza.

Tak, to prawda. w żoninym archiwum (moi rodzice nie są z Bydgoszczy) jest sporo takich zdjęć. np z Mostowej. W wolnej chwili zeskanuję i wrzucę. A i jak się babcię żony pociągnie za język to i niejedno pamięta z dwudziestolecia międzywojennego. Co do korzystania z usług to faktycznie na początku ub. wieku w Bydgoszczy było tak, że Polacy korzystali gdy mogli ze swoich a Niemcy ze swoich. Były rzecz jasna wyjątki, ale każdy się starał. Właśnie skończyłem czytać "Ze wspomnień starego bydgoszczanina" i tam autor potwierdza że tak było.

_________________
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro

Piękne zdjęcia, śliczna babcia Helenka W tedy chyba jeszcze panienka? Z niecierpliwością czekam na następne z naszymi młodymi, pięknymi przodkami.

Dzięki tej Helence współczynnik piękna w żeńskiej części rodziny znacznie wzrósł

Teraz wątek militarny, czyli żołnierze w bydgoskim atelier.

Czy dobrze widzę, że ten podoficer na drugim zdjęciu ma przypiętą odznakę szybowcową (chyba kategorii B)?

Wygląda że są dwie mewki więc się zgadza - kategoria B

Miałem o tej odznace napisać, no i nie napisałem. W temacie tego podoficera mam jeszcze fotki z fordońskiego szybowiska. Przynajmniej tak podejrzewam...... że szybowisko jest z Fordonu. Podpowiedzcie pod jaki temat je podpiąć.

Skoro masz wątpliwości, to nadają się tutaj
W sumie, można by na stronie galerię zrobić, albo gdzieś tu osobny dział, na nasze archiwalia

Prezentowane zdjęcia są bez opisu. Szybowisko fordońskie pamiętam z lat 70-tych, to na fotkach jest jakby inne Jednak teren przez te lata ulegał zmianom, więc.....jak myślicie?

Chyba jednak to nie jest szybowisko w Fordonie. Konfiguracja terenu znacznie odbiega od stanu obecnego.

Nie ma tu punktu odniesienia. Jest tylko fotka kolegi mojego dziadka z odznaką szybowcową i te zdjęcia. Mało na nich widać, jednak Wzgórze Szybowników , z lewej strony patrząc od czoła ma podobny jar Jednak to tylko moje pobożne życzenie.
Teraz kilka fotek z bydgoskiej ulicy i z nad kanału sprzed wojny. Główną bohaterką jest moja babcia Helena. Przepraszam za tą prywatę, ale tu właśnie o Bydgoszcz i Bydgoszczan chodzi