Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

_________________
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro

wrzuć tutaj też info a nie sam link, bo tak to powinno być w dziale linki.

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

_________________
"Cudze wiedzieć rzeczy ciekawość jest, a swoje potrzeba"
Andrzej Maksymilian Fredro

no i zobacz jak to pięknie teraz wygląda ↲ciekawy ten zlot może być

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

'W ostatniej chwili' udało mi się tam pojechać. Było skromnie. GrapHite, którego tam spotkałem, tłumaczył mi, dlaczego tak wyszło...


Poniżej filmik, z jazdy tego maluszka...

http://www.youtube.com/watch?v=EcoQfo9HKWA

Krótki filmik z dzisiejszej przejażdżki drezyną
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... wz1hQ2wMTs

Jak znajdę chwilkę, to wrzucę kilak fotek.

mimo małej ilości "sprzętów" nie żałuję, że przybyłem
wczoraj zabawek było więcej o 4 sztuki
załapałem się nawet na przejazd Koronowo - Buszkowo (wiadukt), co było dla mnie wielką atrakcją
chrześniak zajął 2 miejsce w wyścigach drezyn, ja nie startowałem dając szansę innym (za 1 miejsce był puchar)
oczywiście zaraz zabieram się za zdjęcia

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

Szkoda że za późno się dowiedziałem - stanąłbym na rzęsach żeby tam dotrzeć. I jak na foto widzę były ekipy z Mogilna i z Bystrzycy Górnej. Tej pierwszej ekipy nie znam jeszcze osobiście (mam nadzieję że w końcu poznam ) , natomiast drezyną z Bystrzycy Górnej miałem wielką przyjemność przejechać cały przejezdny odcinek Swidnica Kraszowice do Jedlinki Dolnej na cudnej linii górskiej 285. A tą drezynę z Bystrzycy prowadził kolega Paweł czy kto inny?

w prowadzeniu drezyny chłopaki się zmieniali, przejazdy do mostu nad "martwą" Brdą za złotówkę były dla każdego, cały czas była kolejka chętnych na przejażdżkę
specjalny kurs do Buszkowa był dla zwycięzców wyścigów

-- środa, 2 maja 2012, 02:52 --

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


Resztę zdjęć zobaczyć można na moim blogu www.warlinski.blogspot.com

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

Jaras powiadomił o jutrzejszej 'imprezie drezynowej' w Koronowie. Wiem tylko, że ma być od 10,30. Czy ma być to coś w rodzaju zlotu? Ile ma być pojazdów?

Mało informacji na ten temat tyle co na fb
https://www.facebook.com/szczesliwadoli ... =3&theater

^^^
Tytułowy, "IX zlot", nie sprowadził wtedy spodziewanej liczby drezyn. Jednak ilość gości, chcących zobaczyć cuda na torach, dopisała. I pewnie dlatego impreza jest kontynuowana pod inną, swoją liczbą, ( teraz już III ) i nazwą. Całkiem możliwe, że organizatorzy w przyszłości zaczną nawiązywać kontakty z różnymi właścicielami wszelkich drezyn i będą umieli ich sprowadzić do Koronowa.
Rzecz jest rozwojowa.
Na dzisiaj mam inne plany, ale może znajdę jakąś dziurę w czasie i przyjadę.

(Zdjęcie z netu, z innego zlotu)

Tak się złożyło, że dotarłem do Koronowa.
Pogoda niepewna, więc chyba dlatego trochę mniej osób tam przybyło.
Robiąc zdjęcie budynku dworca, przypadkiem 'złapałem' Poloneza, którym, jak wkrótce okazało się, przyjechał znakomity modelarz ze swoimi eksponatami. Ciekawa rozmowa pozwoliła na lepsze zrozumienie i uszanowanie niesamowitych umiejętności i cierpliwości modelarzy.
Pierwszą drezynę którą zobaczyłem na miejscu, pokazuje trzecie zdjęcie. "Pompował' na niej mały kolejarz, na sporej skali 'makiecie'. ( Jeździł po niej również pociąg.)
Po prawdziwych torach kursowała drezyna z dwoma wagonikami, wożąc chętnych na tego typu przejażdżki. Po jednym z powrotów drezyna dostała zadyszki, ale jej mechanicy szybko pojazd 'uzdrowili'.

Byłem od 10:00 do 12:00.
Ilość drezyn mnie zawiodła. Moją uwagę przykuła drezyna rowerowa która przyjechała (na pace) aż z Łodzi. Brakowało mi "maluszka" i Willisa.

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

^^^ Ja też spodziewałem się zobaczyć czegoś więcej. Organizator nie miał zbyt dużego budżetu. Wszystko łączy się z kasą. Może pojawia się w przyszłości sponsorzy, którzy sfinansują przybycie innych ekip. (Rozmawiałem kiedyś z rycerzami pewnej inscenizacji. Niby to pasja, hobby, przyjemność... Ale przyznali, że otrzymali za przyjazd 'symboliczne pieniądze'.)

'Rowerynę', o której wspominasz, zbudował p.Mieczysław B. z Łodzi. Twierdził, że jest jeszcze na etapie dopracowywania. Ciekawe są przednie koła. Teflonowe obrzeża, i gumowe (elastomerowe?) nakładki na obręczy. Tylne były zwykłe metalowe, o malutkiej średnicy.
W Zbliżeniach była pokazana jej jazda.
(Ja tam byłem od ok. 13 - 15, z przerwą, na odwiedziny mostu wąskotorówki.)