Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER" https://forum.bsmz.org/ |
|
Zabawki https://forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=28&t=2725 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | bunkier [ wtorek, 4 lut 2014, 20:33 ] | ||||||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||||||
salamon pisze: Jarek, Ty cukrzycy przypadkiem się nie nabawiłeś zbierając taką kolekcję? Ja miałem całe armie w wersji mini. Figurki, tak na oko, 15-20 mm Cukier mam w normie, chyba Z małej armii to zostali mi tylko Strzelcy Alpejscy. Muszę ich tylko poszukać Ewing pisze: Jarek to już w końcu możemy razem iść pobawić się do piaskownicy Zaczynam szukać piaskownicy Moje żołnierzyki przeżyły nie jedną bitwę co widać na zdjęciach poniżej Marynarz z ostatniej foty, ten z nitkami, robił za spadochroniarza Tak tak, robiło się kiedyś spadochrony
|
Autor: | GrapHite [ wtorek, 4 lut 2014, 23:15 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
ja dobrze pamiętam mini żołnierzyki, takie w mniejszej skali, pakowane w woreczkach... Jarek: masz to gdzieś? |
Autor: | zecer [ środa, 5 lut 2014, 08:41 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
GrapHite pisze: ja dobrze pamiętam mini żołnierzyki, takie w mniejszej skali, pakowane w woreczkach... Jarek: masz to gdzieś? 1:72 - "pirackie" kopie z Airfixa. I ja się nimi bawiłem, a teraz bawią się nimi moje dzieciaki. A żużlowców ktoś jeszcze ma? Pamiętam wyprawy do sklepu na Planu 6-letniego, gdzie i żołnierzyki, i "żużliki" można było kupić. |
Autor: | BYDZIAK 1958 [ środa, 5 lut 2014, 09:28 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
bunkier pisze: Marynarz z ostatniej foty, ten z nitkami, robił za spadochroniarza Tak tak, robiło się kiedyś spadochrony Chyba wszyscy moi koledzy mieli spore armie. Ja miałem dosłownie garstkę, nie więcej niż pięciu żołnierzy. Ale przez moje ręce przeszło sporo tych, w pozycji leżącej. Koledzy, którzy mieli akwaria, przynosili mi takich i przerabiałem ich na nurków. Fajnie to wychodziło i potem wyglądało. |
Autor: | bunkier [ środa, 5 lut 2014, 12:31 ] | |||
Tytuł: | Re: Zabawki | |||
GrapHite pisze: ja dobrze pamiętam mini żołnierzyki, takie w mniejszej skali, pakowane w woreczkach... Jarek: masz to gdzieś? Miałem też strzelców ale zostali mi już tyko komandosi włoscy. zecer pisze: 1:72 - "pirackie" kopie z Airfixa Bardziej mi to pasuje na 1:76. Na drugim zdjęciu porównanie do niemiaszka 1:72
|
Autor: | bunkier [ środa, 5 lut 2014, 13:32 ] | ||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||
zecer pisze: A żużlowców ktoś jeszcze ma? Pamiętam wyprawy do sklepu na Planu 6-letniego, gdzie i żołnierzyki, i "żużliki" można było kupić. Żużlowców też miałem, niestety już nie mam Rozgrywało się mecze ligowe wyrzucając odpowiednią liczbę kostką Będąc na mieście szło się na ul. Podwale i oglądało po wrzuceniu „zetki” wyścigi na „prawdziwym” torze. Tam był jakiś punkt naprawy urządzeń mechanicznych, a w witrynie tor z oświetleniem i czterema zawodnikami na motorach. Te same co można było kupić w „pamiątkach”. Przy al. Planu 6-cio Letniego był duży sklep z pamiątkami, bynajmniej taki miał szyld Zawsze zastanawiałem się co to za pamiątki te odpustowe zabawki a teraz już wiem tam sprzedawano pamiątki PRLu W tym sklepie był kupiony ten „motocykiel”, taka wydumka z 1978 roku
|
Autor: | GrapHite [ środa, 5 lut 2014, 22:55 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
pamiętam ten "motur" a z zabawek jeszcze dobrze wspominam wszelkiego rodzaju piłkarzyki, na sprężynkach z metalową kulką, która złośliwie zawsze ginęła |
Autor: | bunkier [ czwartek, 6 lut 2014, 09:34 ] | ||||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||||
GrapHite pisze: a z zabawek jeszcze dobrze wspominam wszelkiego rodzaju piłkarzyki, na sprężynkach z metalową kulką, która złośliwie zawsze ginęła Nie wywołuj wilka z lasu "Młody konstruktor" marzenie każdego chłopaka
|
Autor: | GrapHite [ czwartek, 6 lut 2014, 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
jaki tramwaj |
Autor: | zecer [ czwartek, 6 lut 2014, 11:44 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
GrapHite pisze: piłkarzyki, na sprężynkach z metalową kulką, która złośliwie zawsze ginęła Syn (8 l.) w zeszłym roku dostał wyrób współczesny. Jak wyciągnąłem z piwnicy moje piłkarzyki, to bardzo szybko dokonał zamiany. Po prostu to co teraz oferują dzieciakom to szajs-plastik. A kuleczka już mu zginęła, ale od czego są kulki z łożyska. |
Autor: | lisiogonek [ czwartek, 6 lut 2014, 21:07 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
Mały Konstruktor występował w wielu wersjach, ja sam miałem bogatą wersję podstawową...można było wiele zrobić - ale marzyłem o zestawie z silniczkiem i kołami zębatymi który pozwalał na budowanie bardziej złożonych mechanizmów. Ale i tak mogłem budować dużo rozmaitych mechanicznych zabawek. W zeszłym roku kupiłem swoim dzieciom zestawy współczesne - jakością odbiegają bardzo mocno od produktu dawnej NRD - funkcjonalnością zresztą też |
Autor: | GrapHite [ piątek, 7 lut 2014, 00:35 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
lisiogonek pisze: W zeszłym roku kupiłem swoim dzieciom zestawy współczesne - jakością odbiegają bardzo mocno od produktu dawnej NRD - funkcjonalnością zresztą też ale LEGO daje radę, tylko cena nie zawsze pasuje do zarobków |
Autor: | BYDZIAK 1958 [ piątek, 7 lut 2014, 06:43 ] | ||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||
bunkier pisze: "Młody konstruktor" marzenie każdego chłopaka Tych wersji zestawów było sporo. I może nazw. Ja dostałem taki na gwiazdkę w 1964 i nazywał się 'Mały inżynier". Był prawie taki jak na zdjęciu, ale bez dołączonych opon i czerwonego kółka do korbki i 'liny'. I ta korbka też była tak samo 'mało wygięta', psując mi różne wizje Mi z tego wszystkiego pozostał tylko kluczyk, którego zawsze pilnowałem.
|
Autor: | Ewing [ piątek, 7 lut 2014, 09:50 ] | ||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||
Ja bawiłem się czymś takim pod koniec lat 80. Nie pamiętam nazwy ale było do dość duże plastikowe pudełko z bardzo dużą ilością elementów. Największy problem był zawsze ze śrubkami i nakrętkami, bo szybko ginęły Z zabawek kupowanych u "rusków" pamiętam jeszcze dużą blaszaną lokomotywę na baterie, blaszany dźwig/koparkę oraz coś co było dla mnie w tamtych czasach największym hitem - samochód na baterię sterowany głosem (na dachu miał jakiś czujnik i np. po klaśnięciu zmieniał kierunek jazdy przód/tył, a jadąc do tyłu skręcał chyba w lewo - to samo działo się przy zderzeniu z przeszkodą). Pociąg był bardzo podobny do tego poniżej (fotka zapożyczona z alledrogo)
|
Autor: | bunkier [ piątek, 7 lut 2014, 09:54 ] | ||||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||||
GrapHite pisze: ale LEGO daje radę... Polska "wersja"
|
Autor: | Ewing [ piątek, 7 lut 2014, 09:56 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
Pamiętam te klocki z charakterystycznym wcięciem na obu końcach - ile mnie czasem nerwów kosztowało, żeby wcisnąć jeden w drugi |
Autor: | GrapHite [ piątek, 7 lut 2014, 12:11 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
Ewing pisze: Pamiętam te klocki z charakterystycznym wcięciem na obu końcach - ile mnie czasem nerwów kosztowało, żeby wcisnąć jeden w drugi były puste w środku i się wyginały i kurcze naprawdę było ciężko wciskać |
Autor: | BYDZIAK 1958 [ niedziela, 9 lut 2014, 08:11 ] | |||
Tytuł: | Re: Zabawki | |||
GrapHite pisze: ... ale LEGO daje radę, tylko cena nie zawsze pasuje do zarobków Teraz mogę napisać Wczoraj znalazłem się w miejscu, w którym 'jeszcze żyje' zwykły silniczek i przełącznik. Silniczek ten był jednak 'specjalny'. Owego czasu obudowałem go (okleiłem), klockami 'legopodobnymi' i doskonale współpracował z oryginalnymi 'tworami' lego. Na ośce miał dorobioną nakładkę o przekroju "+", pozwalającą na nakładanie różnych zębatek lego. (Gdzieś zginęła, choć gdy go tam podarowałem, kazałem jej strzec...) Bardziej toporny wygląd miał 'przełącznik'. Całość zasilała płaska bateria.
|
Autor: | bunkier [ niedziela, 9 lut 2014, 11:20 ] | ||
Tytuł: | Re: Zabawki | ||
Spinacz biurowy jako "krokodylek" Jak się miało zabawki mechaniczne napędzane silniczkiem to trzeba było mieć też i zapas Na zdjęciu nówka nierdzewka ma już 27 czyli kwalifikuje się na zabytek
|
Autor: | xaveryponek [ czwartek, 13 lut 2014, 09:52 ] |
Tytuł: | Re: Zabawki |
Przedstawię i swoją kolekcję: |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |