Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"
https://forum.bsmz.org/

V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz
https://forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=14&t=16
Strona 6 z 8

Autor:  Wojtek Mąka [ niedziela, 5 sty 2014, 20:52 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

tak BTW - jak zobaczę na tym terenie kogoś z Fisherem, to będzie baterie, które porozrzucał, zbierał na czworakach i zębami. Wiem że tam jest śmietnik, ale chamstwa i gnoju ponad zgotowany przez właścicieli tego terenu nie będę tolerował, jakkolwiek będzie to traktowane.

Autor:  Hrab [ poniedziałek, 6 sty 2014, 19:41 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Baterii jeszcze nie widziałem, ale jest już sporo butelek po piwie, puszek i butelek plastikowych po napojach oraz podobnych śmieci po złomiarzach i ich posiłkach regeneracyjnych. Nawet stoliki sobie ustawili w lesie.

Na załączonych zdjęciach jest okrężny wał, przez który obecnie przechodzi droga. Może to było dawniej jakieś stanowisko p-lot. To jest niedaleko Koronowskiej już na jej odcinku leśnym.
Obok podłużnym rowem biegnie stalowa lina. Myślałem że ma jakieś zastosowanie, ale szukając jej końca znalazłem inne i doszedłem do wniosku, że tym rowem złomiarze ciągną liny odgromników w kierunku Koronowskiej.
W tym rejonie też jest pokazana na zdjęciu rampa z cegieł. Nie jest bardzo stara, bo to cegła dziurawka z czarnym popiołem.

Załączniki:
wał okrężny.JPG
wał okrężny.JPG [ 163.35 KiB | Przeglądany 9346 razy ]
lina.JPG
lina.JPG [ 188.87 KiB | Przeglądany 9346 razy ]
rampa.JPG
rampa.JPG [ 182.3 KiB | Przeglądany 9346 razy ]

Autor:  Wojtek Mąka [ poniedziałek, 6 sty 2014, 21:52 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

baterie 9V (Fishery na tym chodzą albo jakieś chińskie wynalazki, których nie znam) są porozrzucane parami w paru miejscach na północ od końca starej bocznicy, przy drogach. Ogólnie teraz tam dla złomiarzy jest eldorado, aż dziwne że jeszcze nie zawinęli drutu kolczastego

Autor:  Lipek [ wtorek, 7 sty 2014, 11:18 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Fishery nie chodzą na 9V, tylko na standardowych paluszkach AA. To tak na marginesie :)

Autor:  slawo [ wtorek, 7 sty 2014, 14:05 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Jak ktoś gubił naraz tyle baterii , to musiał mieć taki detektor :) http://detecteurmetaux2.blogspot.com/20 ... tilus.html

Autor:  Wojtek Mąka [ wtorek, 7 sty 2014, 15:42 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Lipek pisze:
Fishery nie chodzą na 9V, tylko na standardowych paluszkach AA. To tak na marginesie :)


Tak na marginesie, zanim cos pierdykniesz, to chociaż sprawdź w neciku. F-2 do F-5 chodzą na klockach 2x9V, o jednorazowym badziewiu za 3-4 koła z wyzszej półki nie mówię, bo tego złomiarze chyba nie używają. :)

Autor:  Lucim [ wtorek, 7 sty 2014, 17:15 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Tak odnośnie baterii 9V . Teknetics - y na tym śmigają,
lecz też nie sądzę, że złomiarze by zakupili.
Co do tej rampy z cegieł , to pozostałość pierwotnej Muny,
a nie współczesny temat.
Wydłub kolego jakąś zdrową cegiełkę i poszukaj sygnatur.
PzDr.

Autor:  Lipek [ piątek, 10 sty 2014, 13:16 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Wojtek Mąka pisze:
Lipek pisze:
Fishery nie chodzą na 9V, tylko na standardowych paluszkach AA. To tak na marginesie :)


Tak na marginesie, zanim cos pierdykniesz, to chociaż sprawdź w neciku. F-2 do F-5 chodzą na klockach 2x9V, o jednorazowym badziewiu za 3-4 koła z wyzszej półki nie mówię, bo tego złomiarze chyba nie używają. :)


Nie spinaj sie tak kolego. Miałem wcześniej CZ-7, i CZ-7 A Pro, teraz mam F75 i zaden z nich nie chodzi na 9V. Zabawek w stylu F2 czy F5 nie miałem w rękach - być moze chodzą na 9V.

O jakim jednorazowym badziewiu za 3-4 koła piszesz? F75? :)

Autor:  Wojtek Mąka [ piątek, 10 sty 2014, 22:10 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

nikt się tu nie spina, bez obaw, Ty napomknąłeś coś pierwszy, pokazując niewiedzę. :) w życiu nie miałem Fishera i nie zamierzam mieć. BTW zawsze mnie zastanawiało, po co komu F75 za 4 koła, który tłucze pole na pół metra, a na śmietnikach z DD nie można chodzić bez zbicia czułości pewnie do 1/5... no ale może mam uprzedzenie, bo koledze z F4 identyczna jak sprzedawana z F75 sonda DD się zepsuła. "jednorazowy sprzęt" to opinia Proscana, który nie podejmuje się serwisować F jako jednego z nielicznych detektorów, a to dość zacny gość.
Zresztą, tu nie miejsce na takie dysputy :)

Autor:  GrapHite [ sobota, 11 sty 2014, 09:43 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Wojtku: dobrze zakończyłeś zdanie :-)
Już chciałem przypomnieć jaki jest temat wątku, bo dyskusja zmieniła tor ;-)

Autor:  Hrab [ niedziela, 12 sty 2014, 22:01 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Zlikwidowana studnia, tabliczka z wojskowego BHP i otwarta skrzynka amunicyjna.
Złomiarze mówili że jest jeszcze 15 km podziemnych tuneli do spenetrowania. :D Podobno w części wschodniej, bliżej Koronowskiej.

Załączniki:
2.jpg
2.jpg [ 199.61 KiB | Przeglądany 9093 razy ]
3.JPG
3.JPG [ 187.54 KiB | Przeglądany 9093 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 199.54 KiB | Przeglądany 9093 razy ]

Autor:  Kawoszka116 [ niedziela, 23 lut 2014, 22:24 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

O! Te studnie to firma w której mój ojciec pracuje likwidowała, niektóre jeszcze 2-3 lata temu.

Autor:  Hrab [ poniedziałek, 24 lut 2014, 21:32 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Obejrzałem z bliska, korzystając z braku liści, wzgórze z tajemniczymi okopami. Wspomniałem o nim w innym wątku: viewtopic.php?f=97&t=1120&p=35603&hilit=okopy#p35603 . Mieści się to na obrzeżu Muny już za bocznicą w kierunku osiedla Osowa Góra. Są w tych okopach pozostałości jakichś wiązań drutami ocynkowanymi. Zwróciłem uwagę, że ta górka jest w specyficzny sposób ukształtowana, to znaczy z jednej strony ma ostro ścięty bok przez co zbocze jest bardzo równe i strome. Przez to ścięcie został ukształtowany podjazd w dwóch zakosach. Nie ma tam już drogi, ale pewnie była. Myślę, że dzięki temu można było wjechać na górkę lub przynajmniej bliżej szczytu. Może tam było jakieś stanowisko p-lot?
Przy okazji jeden z zasypanych schronów. Ktoś tam się dokopał do wejścia

Załączniki:
Ścięta 1.jpg
Ścięta 1.jpg [ 196.31 KiB | Przeglądany 8718 razy ]
Ścięta.jpg
Ścięta.jpg [ 196.83 KiB | Przeglądany 8718 razy ]
bun 1.jpg
bun 1.jpg [ 197.08 KiB | Przeglądany 8718 razy ]
bun 2.jpg
bun 2.jpg [ 196.42 KiB | Przeglądany 8718 razy ]

Autor:  Kawoszka116 [ wtorek, 25 lut 2014, 21:44 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Hrab pisze:
Przy okazji jeden z zasypanych schronów. Ktoś tam się dokopał do wejścia

Nic trudnego zapewne, zasypane są tylko wejścia a drzwi nie było już przed zasypaniem. Zasypano je gdzieś około 2010r Z tego co pamiętam, przed zasypaniem jeden był skutecznie zamknięty, a pozostałe służyły za miejsce spotkań kulturalno-oświatowych połączonych z degustacją.

Autor:  bunkier [ wtorek, 25 lut 2014, 21:48 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Kawoszka116 pisze:
Zasypano je gdzieś około 2010r

Dokładnie w 2010 roku.
viewtopic.php?f=97&t=1284

Autor:  Faust [ środa, 26 lut 2014, 11:48 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Istotnie.Do owych schronów chodziłem wielokrotnie ponieważ miałem blisko z domu rodzinnego.począwszy od pierszej połowy lat 80.Rzeczywiscie jeden z nich był zamknięty na amen.To ten który był w dalszym połozeniu od drogi prowadzącej do bocznicy kolejowej.Wchodziłem do pozostałych dwóch kilka razy.Nie było tam niczego prócz śmieci.Początkowo młodzież zrobiła sobie w jednym "metę" przy nieodzwonym udziale alkoholu.Wstawili nawet wersalkę,jakieś fotele były,stolik.Prawdopodobnie zdobycze leśne po poprzednich włascicielach którzy w ten sposób utylizowali niechciane sprzęty.Ja byłem wtedy zbyt młody by móc uczestniczyć w tych "naradach" starszych przy wspolnej konsumpcji napojów wysokoprocentowych.Jakieś 2-3 lata przed ich zasypaniem pojawili się bezdomni którzy schron(ten najbliższy bocznicy) zaadaptowali jako swój dom.Pijatykom i awanturom nie było końca.Śmieci róznej maści było tyle że siegały wysokości okna wlotowego.Przewaznie puste butelki i puszki po alkoholu.W końcu tych ludzi "eksmitowano" a schrony zasypano.Las wokół nich przemierzyłem wzdłuż i wszerz włącznie ze strzelnicą która juz nieistnieje wiele razy.Wiele widziałem.Do pożnych lat 90 na polanie przy szosie asfaltowej stał samolot.Był to obiekt ćwiczeń pożarniczych.Z czasem ulegał rozkradaniu aż w końcu zniknął całkowicie.W lesie okolicznym było wiele niewypałów które widziałem.Znalazłem mnótwo prochu,łusek a nawet całe pociski(skorodowane,małego kalibru).To było bardzo dawno temu :)

Autor:  Hrab [ środa, 26 lut 2014, 19:50 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Obecnie za dyżurką przy bramie jednostki są ustawione dwie armaty. Czy to może jakiś znak, że rzeczywiście teren ogrodzony przejmie muzeum MWL?

Autor:  Wojtek Mąka [ środa, 26 lut 2014, 20:51 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Już został użyczony MWL. Teren przekazał RZI

Wojtek

Autor:  GrapHite [ środa, 26 lut 2014, 22:27 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

Armaty pamiętam tam już dawno stały...

Autor:  Wojtek Mąka [ czwartek, 27 lut 2014, 00:08 ]
Tytuł:  Re: V-1, zakłady Luftmuna, Bydgoszcz

to teraz zadaj MWL pytanie majlem, kiedy ruszą dupy i coś tam zaczną robić. Tylko nie w piątek, bo tego dnia emerytowany mjr WP dyrektor nie bywa w swojej placówce

Wojtek

Strona 6 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/